Kanwą do rozmowy była napięta sytuacja pomiędzy Rosją a Ukrainą, a także doniesienia "The Washington Post" oraz "The New York Times" o tym, że amerykański rząd planuje upublicznić informacje o rosyjskiej prowokacji obejmującej sfabrykowany i nagrany atak Ukrainy na Rosję lub na rosyjskojęzycznych Ukraińców. Film miałby być podstawą do "odparcia ataku" przez Moskwę i oskarżenia Kijowa o ludobójstwo.
Juliusz Sabak skomentował, że "ludzie na całym świecie ulegają różnym informacjom i przekazom". Jak podkreślił, "technologie się zmieniły i posiadając odpowiedni sprzęt jesteśmy w stanie stworzyć bardzo realistyczny materiał na dowolny temat".
Jako przykład wskazał aplikacje programy typu deepfake, dzięki którym można stworzyć bardzo trudny do weryfikacji materiał. - Zwykły widz nie jest w stanie sprawdzić, czy to fake, zwłaszcza, jeśli treść pasuje do jakiejś koncepcji - wyjaśnił.
Różnice w interpretacji informacji
Ekspert zauważył ponadto, że "Rosjanie są od wielu miesięcy karmieni informacjami, że ich kraj jest oblężoną twierdzą". Jak tłumaczył, "wszystkie działania, które my uznajemy za ofensywne - na przykład przerzuty wojsk w okolice granicy z Ukrainą - odbiorca rosyjski uzna za uzasadnione działania w obronie interesów czy bezpieczeństwa Rosji lub Białorusi".
- Znamy też z Polski podobnego rodzaju nieprawdziwe doniesienia o tym, że amerykańscy żołnierze chodzą pijani po ulicach i mordują wszystko, co się rusza. To są informacje szczególnie rozpowszechniane w mediach społecznościowych i wiele osób zupełnie bezmyślnie je powiela i rozpowszechnia - wskazał.
18:30 PR24_mp3 2022_02_04-11-10-26.mp3 Juliusz Sabak o dezinformacji w przekazach ("Temat dnia"/Polskie Radio 24)
Więcej w nagraniu.
Czytaj także:
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Juliusz Sabak (defence24.pl)
Data emisji: 04.02.2022
Godzina emisji: 11.09
ng