Opis |
Dzięki zastosowaniu postu interwałowego możemy wzmocnić samonaprawcze, oczyszczające mechanizmy, które, z racji sezonu, będą się aktywować w naszych organizmach. – Chodzi o to, żeby posiłki rozmieścić w takiej odległości, żeby od pierwszego do ostatniego było nie więcej niż osiem godzin. Układ pokarmowy, żeby mógł dobrze funkcjonować, potrzebuje być przez jakiś czas pusty – wyjaśnia gość audycji "Na zdrowie".
Co jeść, a czego nie jeść w czasie epidemii? Dietetycy odpowiadają
Samo odpowiednie rozłożenie posiłków będzie pomocne w redukcji masy ciała, w podniesieniu odporności, co w związku z ostatnimi wydarzeniami jest bardzo istotne. Post interwałowy wspiera nasz organizm w kontekście chorób autoimmunologicznych, ale także patogennych wpływów zewnętrznych. Jego stosowanie może korzystnie wpływać na łagodzenie objawów chorób skórnych, przy depresji, cukrzycy czy też w profilaktyce chorób nowotworowych czy demencji starczej.
fot. Shutterstock.com/mythja
– Post interwałowy to coś, co można zrobić samemu, jedząc jak najwcześniejszą kolację. To jest prosta sprawa. Lekki posiłek o godz. 17, 18, a następny już rano. – To jest całkowicie bezpieczne i fizjologicznie uzasadnione. Nawiązuje do rytmu narządu – wyjaśnia Teresa Majewska.
Zakupy w czasach koronawirusa. Jak robić je rozważnie?
Psychodietetyk zwraca także uwagę, że istotna jest świadoma decyzja zmiany naszych nawyków. – Zrozumienie, że jest to pewnego rodzaju wyrzeczenie, które ma owocować nie tylko poprawą samopoczucia, wyzdrowieniem, ale też wzrostem mentalnym. To sposób na długie życie w dobrej sprawności – zaznacza rozmówczyni Agnieszki Furtak-Bilnik.
gs
|