"Michael Kohlhaas" to ciekawa propozycja dla tych, którzy lubią kino artystyczne z historią w tle. Akcja filmu dzieje się we Francji, jednak oparta jest na niemieckiej legendzie. - Bohaterem, którego gra Mads Mikkelsen, jest handlarz końmi, niezwykle przystojny, męski i bardzo odważny człowiek, który postanowił zbuntować się przeciw władzy i walczyć o honor swojej rodziny i dobre imię - mówi Małgorzata Borychowska.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Nie wiadomo do końca, kiedy dokładnie toczy się akcja filmu. - Możemy przypuszczać, że to XVI lub XVII wiek. Czas feudalizmu, czyli całkowitego podporządkowania się władcy. To czasy, w których nie warto było przeciwstawiać się lokalnym władzom, bo groziło to śmiercią. Tymczasem nasz bohater, tytułowy Michael Kohlhaas, postanawia się zbuntować - mówi gość Ryszarda Jaźwińskiego.
Film został zrealizowany na podstawie powieści Heinricha von Kleista, podobno była to ulubiona powieść Franza Kafki. - Film był nominowany do Złotej Palmy. Sam udział w canneńskim festiwalu jest ogromnym wyróżnieniem dla każdego filmu. Ten obraz to trochę inny rodzaj kina historycznego, możemy je nazwać kontemplacyjnym. Opiera się na grze aktorskiej, a to jest koronkowa robota - mówi w Małgorzata Borychowska w audycji "Fajny film".
"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o 10.45.
(mp/mk)