Logo Polskiego Radia
Trójka
Katarzyna Karaś 10.02.2014

W PO dojdzie do rewolucji? Bieńkowska zastąpi Tuska?

"To byłby koniec Platformy" - tak doniesienia mediów na temat domniemanych zmian w tej partii komentują goście Trójki.
Premier Donald TuskPremier Donald Tusk PAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • Wiesław Dębski i Łukasz Warzecha o medialnych doniesieniach dotyczących zmian w PO (Trójka/Komentatorzy)
Czytaj także

Według informacji tygodnika "Wprost", po wyborach do Parlamentu Europejskiego Elżbieta Bieńkowska zastąpi Donalda Tuska na stanowisku premiera. Ewa Kopacz lub Paweł Graś typowani są na szefa partii, zaś sam Tusk ma dostać propozycję objęcia funkcji przewodniczącego Komisji Europejskiej.
Łukasz Warzecha z dziennika "Fakt" uważa, że do takich zmian nie dojdzie z kilku powodów. - Po pierwsze Tusk ma zbyt mocną konkurencję w walce o fotel szefa KE. Moim zdaniem jest politykiem zbyt małego formatu, w konkurencji z Jean-Claude Junckerem, który ma duży dorobek polityczny w UE, nie ma szans. Nawet gdyby Komisja chciała, by jej szefem został ktoś słabszy, ktoś, kim można manipulować, to i tak wybór nie padłby na polskiego premiera. Tusk nie jest w Europie traktowany poważnie - ocenia.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Zdaniem Wiesława Dębskiego z Wirtualnej Polski, szef rządu ma szansę na zostanie "nowym Jose Manuelem Barroso". W jego opinii Tusk sprawnie buduje sobie sojusze w Unii, może liczyć na poparcie m.in. kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Zdaniem Dębskiego objęcie przez Polaka stanowiska szefa KE nie jest możliwe z innego powodu - w tej chwili nie ma on warunków, by móc zrezygnować z polskiej polityki. - Nowa Komisja będzie wybierana w tym roku, Tusk nie zakończył jeszcze dożynania watahy w PO - zaznacza.

A jak goście radiowej Trójki oceniają osoby, które miałby zastąpić Tuska w PO? - To kompletne nieporozumienie. Nie ten poziom, nie ta charyzma. Oni natychmiast by Platformę rozpuścili, partia by się rozpadła - mówi Warzecha.
- Gdyby szefem partii został Graś lub Kopacz to byłby koniec Platformy Obywatelskiej, odżyłyby wszystkie podziały. Tworzy się nowa inicjatywa między PO a PiS, chodzi o inicjatywę Jarosława Gowina, ludzie mieliby więc gdzie przejść. Pozostała część mogłaby stworzyć coś między SLD a Gowinem - uważa Dębski.
Goście Trójki komentowali także sprawę Mariusza Trynkiewicza.

Wysłuchaj całej audycji!

Rozmawiała Maja Borkowska.

(kk/ei)