Logo Polskiego Radia
Trójka
Petar Petrovic 10.07.2014

Spór o "klauzulę sumienia". "Mamy do czynienia z ewidentnym konfliktem wartości"

W środę prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz zwolniła z funkcji dyrektora szpitala Świętej Rodziny profesora Bogdana Chazana. Czy słusznie? O tym w "Komentatorach" dyskutowali Renata Kim z "Newsweeka" i Piotr Gabriel z "Do Rzeczy”.
Profesor Bogdan ChazanProfesor Bogdan ChazanPAP/Jakub Kamiński

W szpitalu Świętej Rodziny, gdzie dyrektorem był profesor Bogdan Chazan, zakończyła się kontrola przeprowadzona przez urząd miasta. Zdaniem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, raport Ratusza pozwala na zwolnienie profesora.
Kontrolerzy oceniali decyzję Bogdana Chazana, który odmówił przeprowadzenia aborcji w zarządzanym przez niego szpitalu i nie udzielił informacji, gdzie kobieta taki zabieg może mieć wykonany. Profesor powołał się na "klauzulę sumienia", która daje mu prawo do odmowy, ale nakazuje poinformowanie pacjentki, do którego szpitala może się zgłosić. W rezultacie urodziła ona dziecko z licznymi, ciężkimi wadami.
Renata Kim z "Newsweeka" powiedziała, że profesor Bogdan Chazan nie wykonał obowiązku nałożonego na niego przez prawo. - Oto cały spór, profesor skorzystał z "klauzuli sumienia", natomiast nie wykonał drugiej części swojego obowiązku, czyli nie wysłał pacjentki do szpitala, który podjąłby się zabiegu aborcji. Ona się go domagała i miała do niego prawo. Dlatego decyzja Hanny Gronkiewicz-Waltz, bardzo krytykowana przez środowisko obrońców życia, była jedyną, jaką ona mogła podjąć - przekonywała publicystka w "Komentatorach".

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".
Piotr Gabriel z "Do Rzeczy" zwrócił uwagę, że w tej sprawie mamy do czynienia z "ewidentnym konfliktem wartości”. - Dla profesora Chazana przeprowadzenie aborcji jest zabiciem nienarodzonego dziecka. On nie chce tego robić, chce być lekarzem kobiet i ich dzieci, także tych obarczonych jakąś wadą w łonie matki -  zaznaczył.
Jego zdaniem płaci on obecnie wysoką cenę za pozostawianie w zgodzie ze swoimi przekonaniami religijnymi. Zwrócił też uwagę, że spór wokół tej sprawy dotyczy tego, czy nakładanie na lekarza obowiązku poinformowania pacjentki, gdzie może dokonać aborcji nie łamie "klauzuli sumienia".
Renata Kim zaproponowała, by tacy lekarze zatrudniali się w placówkach prywatnych prowadzonych przez katolików. Mówiła też o cierpieniach matki, która "została zmuszona do donoszenia ciąży", wiedząc, że jej dziecko "urodzi się niezdolne do życia".
Komentatorzy wypowiadali się też o środowej debacie nad odwołaniem rządu i ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza.
Rozmawiała Maja Borkowska.
(pp/mk)