Logo Polskiego Radia
Trójka
Agnieszka Kamińska 04.12.2012

Prezes PSL zazielenił ministerstwo finansów?

Treść porozumienia koalicjantów ma być znana po południu. Z doniesień medialnych wynika, że prezes PSL wbrew swej woli będzie ministrem, ale za to zdobył dla partii jeszcze jeden przyczółek.
Janusz PiechocińskiJanusz PiechocińskiPAP/Radek Pietruszka

Konferencja premiera i prezesa PSL odbędzie się o godzinie 14. Żadna ze strona nie informuje, czy Janusz Piechociński postawił na swoim i będzie wicepremierem bez teki, czy też został ministrem gospodarki. Według doniesień „GW”, prezes PSL ministrem gospodarki zostanie, ale za to wywalczył stanowisko wiceministra finansów dla Jerzego Witolda Pietrewicza.

Michał Szułdrzyński (Rzeczpospolita) komentuje, że od dawna było wiadomo, że Piechociński do rządu wejdzie. Według niego, po sygnałach premiera „że trzeba za coś odpowiadać”. można było poznać, że dostanie również tekę ministra. Szułdrzyński dodał, że PSL nie jest dobrze reprezentowany w ministerstwie finansów i cyfryzacji, i jeśli potwierdzi się Informacja o Pietrewiczu, to będzie dodatkowy zysk dla PSL. Przypomniał, że podawano wcześniej informację o tym, że Joanna Kluzik-Rostkowska miała być zastępcą ministra finansów, żeby ocieplać jego wizerunek.

Renata Kim (Newsweek) przyznaje, że prezes PSL w ten sposób uzyskałby dodatkową korzyść. Jednocześnie publicystka obserwując tego polityka przez ostatnie dwa i pół tygodnia, zmieniła o nim zdanie, na gorsze. - Prezes PSL zrobił wrażenie kogoś, kto nie wie, czego chce. Zdobył władzę, ale nie chciał z niej skorzystać – takie według publicystki robił wrażenie. Jej zdaniem, wydawało się, że Piechociński zapiera się nogami i rękami, żeby się nie przepracowywać w rządzie, stąd odrzucał propozycje resortu.

Rozmawiał Krystian Hanke

agkm