- Od kilku lat możemy obserwować permanentny stan destabilizacji w stosunkach ukraińsko-rosyjskich. Obie strony mają argumenty w gazowym sporze - powiedział w Trójce dr Jarosław Ćwiek-Karpowicz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Przypomnijmy, że Ukraina jest największym odbiorcą rosyjskiego gazu, a przez jej teren przebiegają strategiczne gazociągi. Tymczasem Rosja wdraża projekty budowy nowych gazociągów (np. Nord Stream) więc sytuacja sąsiada staje się coraz trudniejsza.
Problem zwiększają umowy gazowe, które krótko po podpisaniu przestają być atrakcyjne dla Ukrainy i kolejni premierzy chcą je renegocjować. - Ukraina chce zmieniać warunki umów, ale nie ma silnych argumentów, jakimi mogłyby być alternatywne źródła energii czy własny terminal LNG - wyjaśnił ekspert.
Gość Ernesta Zozunia jest zdania, że jesteśmy świadkami wojny politycznej. - Jednak spory ukraińsko-rosyjskie, które są dość niebezpieczne dla części państw Unii Europejskiej, będą mieć coraz mniejsze znaczenie, ponieważ kraje UE powinny się coraz bardziej dywersyfikować - podsumował.
Wysłuchaj całej audycji, by dowiedzieć się jaką rolę w całym sporze pełni aresztowana Julia Tymoszenko.
Audycję przygotował Ernest Zozuń.
"Trzech stron świata" można słuchać w poniedziałki i środy o 16.45. Zapraszamy.
(asz)