Logo Polskiego Radia
Dwójka
Bartosz Chmielewski 06.03.2013

Gustaw Holoubek: piłka nożna jest jak poezja

W Dwójce przez cały tydzień mamy okazję wysłuchać z radiowych archiwów wspomnień samego Gustawa Holoubka. Wybitny aktor opowiadał między innymi o… kibicowskich pasjach i znaczeniu przyjaźni.
Gustaw Holoubek w roli Konrada - Dziady 1967Gustaw Holoubek w roli Konrada - "Dziady" 1967PAP/CAF
Galeria Posłuchaj
  • Gustaw Holoubek o młodości w rodzinnym Krakowie
  • Gustaw Holoubek o przyjaźni i sportowych pasjach
  • Gustaw Holoubek o miłości do muzyki i literatury
  • Gustaw Holoubek o polityce
  • Gustaw Holoubek o teatrze
Czytaj także

– Edgar Allan Poe powiedział kiedyś, że szachy są grą dla idiotów, dlatego, że polegają na takiej ilości kombinacji, że trąci to już o coś, co jest nadużyciem, dziwactwem – mówił w roku 1999 Gustaw Holoubek. – Poe o wiele bardziej cenił sobie warcaby, ze względu na ich ograniczenie. On uważał, że wymagają one większego wysiłku intelektualnego, gdyż, znaleźć, w ich ograniczeniu, sposób na wygranie, jest o wiele bardziej skomplikowane niż w szachach – snuł swą refleksję aktor w rozmowie z Bogumiłą Prządką.
Sam Holoubek był wielkim miłośnikiem sportu i związanej z nimi rywalizacji. Wśród swoich umiłowanych zajęć wymieniał grę w brydża i kibicowanie sportowcom dyscyplin wszelakich. To ostatnie zajęcie porównywał ze sztuką surrealistyczną. – To dlatego, że sam pomysł, żeby uprawiać sport, jest czymś zupełnie abstrakcyjnym, że nagle dorośli ludzie ustalili sobie reguły i biegają po boisku – wyjaśniał. - Ci ludzie, którzy się sportem nie interesują mówią często, że przecież to bzdura jest kompletna, że prawdziwe życie płynie konkretne. Oni się mylą okropnie....
Do wysłuchania nagrania audycji zaprasza Bogumiła Prządka.
"Głosów z przeszłości" z Gustawem Holoubkiem słuchać można na antenie Dwójki od 4 marca (poniedziałek) do 8 marca (piątek) o godz. 11.45

***

Gustaw Holoubek (1923-2008), uczestnik kampanii wrześniowej, do 1940 był jeńcem obozów w Altengrabow i Toruniu. Podczas okupacji należał do konspiracyjnego kółka teatralnego. Na scenie zadebiutował w 1947 w Starym Teatrze w Krakowie. Był Gustawem-Konradem w "Dziadach" Adama Mickiewicza, zrealizowanych przez Kazimierza Dejmka w Teatrze Narodowym. Zdjęcie tego przedstawienia z afisza przez władze przyczyniło się do wybuchu demonstracji studenckich i zapoczątkowało wydarzenia Marca 1968. Wykreował ponad dwieście wybitnych ról teatralnych, telewizyjnych i filmowych.