Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Gabriela Skonieczna 26.12.2010

Komercja ratuje pocztówkową tradycję

Dziś najwięcej papierowych kart świątecznych i noworocznych wysyłają firmy swoim klientom, kontrahentom czy współpracownikom.
Kartka bożonarodzeniowaKartka bożonarodzeniowafot. SXC

W grudniu notujemy dziesięciokrotny wzrost liczby sprzedawanych kart bożonarodzeniowych. Badania TNS OBOP pokazują, że 86 proc. z wykształceniem wyższym korzysta z tradycyjnej poczty przy wysyłaniu kartek i listów.

Choć bywa, że odręczne pisanie listów i życzeń zastępują emaile i sms-y, to wydawcy kart nie mają powodów do narzekań. Kartki bowiem kupują też w dużych liczbach firmy. Rozsyłają je zaprzyjaźnionym klientom i współpracownikom.

Zdaniem kolekcjonerów, pięknych nie warto się pozbywać, gdyż za parę lat mogą mocno zyskać na wartości na ich rynku.

O interesie w kartach świątecznych z Jaromirem Gułą rozmawia Justyna Golonko.

Mimo wszelkich nowinek technicznych nadal kupujemy karty świąteczne, a ich sprzedaż nie spada.

Nie spada, utrzymuje się na tym samym poziomie. Jeżeli w danym roku jeden klient nie zamawia, to w następnym na jego miejsce przychodzi kolejny. Był taki trend w ostatnich latach, gdy widziałem, jak sporo klientów wysłało życzenia mailami, ale powracają jednak do zmawiania i wysyłania kartek. Nie zawsze jednak w dużej liczbie, bo to się wiąże z pewnymi kosztami.

Jakie to są koszty?

Normalna pocztówka na poczcie kosztuje od 50 groszy. Jednak taka ładna ma cenę od 2,50 do 4 zł. Jeśli zatem je wysyłamy do dużej liczby klientów, to się robi zamówienie na parę tysięcy złotych. Nie każda firma może sobie na to pozwolić. Obejmuje to kupno karty, kopertę, znaczki. Wszystko to kosztuje.

Jak szukać tu oszczędności? Nasz rynek zalewa tańsza chińska tandeta. Czy w sklepach i kioskach znajdziemy chińskie pocztówki?

Na rynku detalicznym może tak. Natomiast na rynku kart dla firm, nie ma możliwości, aby w dużych liczbach ktoś sprowadził i sprzedał. Tu bowiem klienci stawiają na indywidualne projekty. Chcą zaingerować w projekt i dopasować go do swojej firmy nie tylko przez dodanie logo ale i dodatkowe prace graficzne. Także na rynku biznesowym Chińczycy nam nie zagrażają.

Jednak konkurencja na tym rynku jest duża. Wystarczy wpisać w internecie "karty pocztowe" i otrzymujemy ogromną listę.

Oferuje to bardzo dużo firm - i dużych i małych. Konkurencja jest silna. Jak w każdym biznesie, trzeba dotrzeć do swojego klienta, umieć zaproponować mu oryginalny wzór lub papier.

Święta musza być okresem żniw w tym biznesie.

Boże Narodzenie to jedno, a nowy rok to drugie. Jeśli ktoś nie jest religijny, to na pewno wyśle życzenia noworoczne. Listopad i grudzień to dla nas faktycznie żniwa - zarabiamy na kartkach świątecznych, kalendarzach.

tk