Eksperci podkreślają, że jeśli prace zostaną wznowione, to powinny skoncentrować się na wyeliminowaniu luk w obecnych restrykcjach. Polska i kraje bałtyckie naciskają, by nie zwalniać tempa i nałożyć embargo na import gazu z Rosji.
00:55 11781028_1.mp3 UE po przyjęciu szóstego pakietu sankcji wobec Rosji robi chwilę przerwy. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
- Gaz musi być następny w kolejce - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z dyplomatów. Dodał, że temat siódmego pakietu sankcji został już wywołany, ale też przyznał, że decyzje raczej szybko nie zapadną, biorąc pod uwagę trudne negocjacje w sprawie szóstego pakietu sankcyjnego, przewidującego częściowe embargo na import ropy.
Co może więc być w kolejnym pakiecie oprócz gazu? Tomasz Włostowski, prawnik z jednej z brukselskich kancelarii, ekspert do spraw sankcji i polityki handlowej, podkreślił, że jest już zakaz importu ropy, węgla, niektórych nawozów i stali, ale nie ma decyzji co do innych surowców. - Produktów drzewnych, metali, kamieni półszlachetnych i szlachetnych, których Europa importuje bardzo dużo z Rosji - wyliczał Tomasz Włostowski w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia.
Jego zdaniem potrzebne są też sankcje uszczelniające dotyczące Banku Centralnego Rosji, bo te obecne są obchodzone. - Bank Centralny z Rosji jest w stanie pośrednio, przez inne banki, handlować dewizami - dodał Tomasz Włostowski i podkreślił, że na tym przede wszystkim powinna się skupić Unia w kolejnym pakiecie sankcyjnym.
IAR/dad