- W Polsce utworzymy stałe dowództwo 5 korpusu armii USA i wzmocnimy naszą interoperacyjność na całej wschodniej flance - powiedział prezydent USA. Chodzi o dowództwo w Poznaniu, które zostało stworzone 2 lata temu. Jego charakter nie był do tej pory określony. Stałe dowództwo prawdopodobnie będzie się też wiązać ze zwiększeniem amerykańskiego personelu w Polsce.
Prezydent USA zapowiedział też zwiększenie z czterech do sześciu liczby niszczycieli w Hiszpanii i utrzymanie dodatkowej brygady rotacyjnej wojsk w Europie z kwaterą główną w Rumunii.
00:57 11815136_1.mp3 Prezydent USA zapowiedział w Madrycie zwiększenie obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w Europie. Wśród nich jest umieszczone w Polsce stałe dowództwo piątego korpusu amerykańskiej armii. O szczegółach Beata Płomecka (IAR)
Joe Biden zapowiedział również wysłanie dwóch dodatkowych eskadr F-35 do Wielkiej Brytanii oraz wzmocnienie obrony powietrznej w Niemczech i we Włoszech.
Prezydent USA, przed rozpoczęciem szczytu Sojuszu w Madrycie podkreślił zobowiązanie Stanów Zjednoczonych do obrony każdego kawałka terytorium NATO.
Wiceszef MON: to bardzo ważna decyzja
Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz powiedział, że jest to bardzo ważna decyzja. Przypomniał, że Polska przygotowuje się do zwiększonej obecności wojsk amerykańskich w Polsce. - Przełomowa decyzja, bardzo ważna decyzja w kontekście działań sojuszniczych w Polsce, ale na wschodniej flance NATO - powiedział. Mówił też, że dziś na terenie naszego kraju stacjonuje ponad 10 tysięcy żołnierzy USA.
Wiceminister Skurkiewicz dodał, że podejmowane na trwającym szczycie NATO w Madrycie decyzje składają się na zwiększenie bezpieczeństwa Polski i Europy oraz wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Odpowiadając na pytanie, czy do Polski przyjedzie więcej żołnierzy amerykańskich, wiceszef MON odpowiedział, że w tej sprawie cały czas jesteśmy w kontakcie z Amerykanami.
IAR/dad