- Wielu z tych polityków atakuje Polskę, czy stara się nas rozliczać z rzekomych uchybień dotyczących praworządności, więc dziś mówimy tym politykom: sprawdzam. Kładziemy im na biurka raport o stratach wojennych, rabunkach, zniszczeniach, kalectwie, porwanych dzieciach, o tym, że te sprawy nie były nigdy uregulowane w naszych relacjach, że polskie ofiary nie mają drogi do sądu - wskazał.
- Konfrontujemy Niemców z ich własną historią - dodał w rozmowie z Polskim Radiem Arkadiusz Mularczyk. - Chcemy, by raport w przyszłości doprowadził do debat i dyskusji w Bundestagu, bo one doprowadzą do podjęcia decyzji politycznych przez rząd niemiecki - powiedział.
Inicjatorem dzisiejszego spotkania po stronie niemieckiej jest Dietmar Nietan - poseł SPD i koordynator ds. współpracy polsko-niemieckiej w MSZ. W opublikowanej na portalu www.deutschland.de rozmowie zasugerował, że Niemcy mogłyby "odbudować ważne kulturalne i historyczne budynki w Polsce, które zostały zniszczone podczas niemieckiej okupacji". Dodał też, że Niemcy mogłyby też "podjąć zobowiązania finansowe w celu poprawy architektury bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej, a także podjąć dalsze kroki, jeśli chodzi o zwrot zagrabionych dzieł sztuki".
- To ważny głos - ocenił wiceminister Mularczyk. - Jest to rozpoczęcie polubownej dyskusji, która zwraca uwagę na problem reparacji - dodał.
50-stronnicowy raport
Ilustrowany raport o stratach wojennych w języku niemieckim ma 50 stron. W rozmowie z Polskim Radiem minister Mularczyk poinformował, że w czerwcu w Grecji odbędzie się międzynarodowa konferencja na temat reparacji wojennych z udziałem prawników z Grecji, Polski i Włoch.
Ogólna kwota strat poniesionych przez Polskę w wyniku inwazji Niemiec wynosi 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Raport w tej sprawie przedstawiono 1 września zeszłego roku.
Obok kwestii odszkodowań, podczas rozmów z niemieckimi politykami wiceszef MSZ porusza też inne tematy - ,m.in. brak upamiętnień pomordowanych Polaków w Berlinie, brak symetrii w finansowaniu nauki języka polskiego oraz przejawy dyskryminacji wobec obywateli polskich.
IAR/dad