Logo Polskiego Radia
PR dla Zagranicy
Dariusz Adamski 17.02.2021

Zdzisław Krasnodębski: Nord Stream 2 powinien nosić imię Angeli Merkel

Nord Stream 2 to świadome, geopolitycznie skierowane przeciw interesom innych państw w Europie Środkowej przedsięwzięcie niemieckie - stwierdził w wywiadzie dla portalu Energetyka24.com europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zdzisław Krasnodębski. 

-  Nord Stream 2, jeżeli chodzi o politykę energetyczną Europy, jest projektem niemieckim, a nie rosyjskim. Często się mówi, że to Rosja chcąc doprowadzić jakiś gazociąg do Europy niejako wymusza na Niemcach tę inwestycję. Nie, jest to świadome, geopolitycznie skierowane przeciw interesom innych państw Europie Środkowej przedsięwzięcie niemieckie - mówił w rozmowie z Energetyka24.com Krasnodębski. Jak zaznaczył europoseł, Nord Stream 2 jest projektem antyeuropejskim. - Nie zgadza się ani z geopolityką Unii, ani z jej polityką energetyczną, nawet część niemieckiej klasy politycznej zdaje sobie z tego sprawę i jest przeciwna jego ukończeniu. Niedawno odbyła się kolejna debata na ten temat w Bundestagu. Ale NS2 ma mocne wsparcie SPD, niemieckiego rządu oraz - przede wszystkim -  kanclerz Angeli Merkel. Należy się czy w przyszłości zastanowić, czy jeżeli Nord Stream 2 zostanie ukończony, nie powinien nosić imienia Angeli Merkel, jako tej głównej osoby, od której decyzji zależy ta inwestycja. Jej determinacja wskazuje na to, że może być ukończony - przyznał polityk.

Jak dodał, niemiecki rząd pomimo krytyki zarówno krajów Unii Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych, jest nieugięty w kwestii gazociągu. - Jest nieugięty (rząd Niemiec - przyp.red.) zarówno po krytyce instytucji unijnych, jak i partnerów w Europie, a także po krytyce wewnętrznej. Liczy się siła, nie wartości, dlatego sankcje amerykańskie są najważniejszym problemem dla dokończenia Nord Streamu 2 - powiedział eurodeputowany PiS. - Trzeba by się zastanowić jakie są powody takiej determinacji rządu Niemiec. Prezydent Steinmeier mówił o przyczynach ideologicznych. Wspominał o poczucie winy wobec Rosji - szkoda że ta wina tak głęboko nie jest odczuwana wobec Polski, Litwy czy Ukrainy. Mówił też, że trzeba z Rosją utrzymywać dialog, że to jest ostatni pomost między Rosją a Europą. Padały też argumenty czysto gospodarcze - powiedział portalowi Energetyka24.com Krasnodębski.

Według rosyjskiego koncernu Gazprom, głównego inwestora Nord Stream 2, rurociąg jest już ukończony w 94 proc. Składa się on z dwóch nitek, z których każda ma około 1230 km długości; ma transportować po dnie Bałtyku 55 mld metrów sześciennych gazu ziemnego z Rosji do Niemiec rocznie.



Zapis całej rozmowy ze Zdzisławem Krasnodębskim dostępny jest pod tym adresem.

PAP/Energetyka24.com/dad

tagi: