Paolo Gentiloni mówił też o skutkach gospodarczych wojny dla Unii Europejskiej. Jak wskazywał, blok 27 państw stanie w obliczu spowolnienia wzrostu gospodarczego, ale recesja mu nie grozi. Zdaniem Gentiloniego prognoza wzrostu gospodarczego w 2022 r. dla całej UE na poziomie 4 proc. jest zbyt optymistyczna i w rzeczywistości wzrost unijnego PKB będzie mniejszy.
Z kolei przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola podkreśliła podczas wizyty w Otwocku, że niezbędne jest nałożenie większych sankcji na Rosję.
- Musimy lepiej egzekwować również te sankcje, które już obowiązują - dodała.
Unia odpowiada na rosyjską agresję
Dotychczasowe unijne sankcje obejmują m.in. zakaz eksportu do Rosji dóbr luksusowych i towarów z określonych sektorów. W sumie kraje UE nie mogą wysyłać do Rosji towarów z ponad 400 kategorii, mają też zakaz inwestycji w rosyjskim sektorze energetycznym (choć z wyłączeniem sektora surowcowego).
Są też sankcje personalne - to czarna lista osób, związanych z reżimem Putina, które mają zakaz wjazdu do krajów unijnych. Ponadto sankcjami została objęta firma - Rosoboronoexport - która jest głównym rosyjskim eksporterem broni i jedynym pośrednikiem w handlu towarami i technologiami podwójnego zastosowania.
IAR/PAP/dad