Logo Polskiego Radia
Dariusz Adamski 23.03.2023

Polska chce większych pieniędzy UE dla Ukrainy. Andrzej Sadoś: to konkretne narzędzie wsparcia

Zwiększenie funduszu na dozbrajanie Ukrainy i sankcje wobec Rosji - na te tematy będzie zwracać Polska na rozpoczynającym się w czwartek unijnym szczycie - informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

Obecnie trwają dyskusje nad zwiększeniem o 3,5 miliarda euro Europejskiego Funduszu Pokojowego z którego finansowane są dostawy uzbrojenia na Ukrainę.

Posłuchaj
00:49 belarus spec plomecka 12265538_1.mp3 Dwudniowy unijny szczyt w Brukseli rozpocznie się od rozmowy z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem. Jednym z tematów spotkania mają być także sankcje wobec Białorusi - relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś uważa, że należy ten fundusz zwiększyć jak najszybciej. - Dlatego, że to jest konkretne narzędzie dzięki któremu państwa członkowskie i Polska, która jest głównym dostawcą uzbrojenia wojskowego i amunicji dla Ukrainy, może kontynuować swoje działania - tłumaczył polski ambasador.

Istotne kolejne restrykcje

Andrzej Sadoś podkreślił, że ważne są też kolejne restrykcje wobec Rosji. - Te sankcje mają ograniczyć dostęp Rosji do produktów podwójnego zastosowania, mają ograniczyć możliwości Rosji jeśli chodzi o sprzedaż ich różnego rodzaju surowców, czy to ropy naftowej, czy diamentów - wyjaśnił. - Chcemy nałożenia sankcji na rosyjski sektor nuklearny. Chcemy sankcjonować kolejne rosyjskie instytucje wspierające rosyjski wysiłek wojenny, czy uczestniczące w nielegalnych deportacjach dzieci - podkreślił Andrzej Sadoś.

Apel o kolejny pakiet sankcji

Unia Europejska przyjęła do tej pory 10 pakietów sankcyjnych, ostatni pod koniec lutego. Od tego czasu nie toczą się żadne prace nad kolejnymi. Wśród części państw członkowskich daje się wyczuć zmianę tonu i nacisk przede wszystkim na prawidłowe wdrażanie już nałożonych restrykcji.

Początkowo w projekcie sankcji na ten szczyt nie było wzmianki o kolejnych sankcjach. Jak informowała brukselska korespondentka Polskiego Radia. w ostatnich dniach ten projekt wzmocniono i groźba kolejnych sankcji została wpisana. - Właśnie dlatego, by wywierać presję, by ciągle przypominać, że są jeszcze sektory, które należy objąć restrykcjami - powiedział Beacie Płomeckiej jeden z dyplomatów z naszego regionu.


IAR/dad