Logo Polskiego Radia
PAP
Dariusz Adamski 01.04.2022

BBC ma dowody zbrodni wojennych popełnianych przez Rosjan na Ukrainie

BBC udokumentowała dowody wskazujące na popełnienie przez rosyjskie wojsko zbrodni wojennych pod Kijowem. Na 200-metrowym odcinku drogi znaleziono 13 ciał, a co najmniej dwie ofiary to cywile zabici przez rosyjskich żołnierzy - podała stacja.

Media opisywały wcześniej nagranie udostępnione przez stronę ukraińską, na którym widać rosyjskich żołnierzy strzelających do mężczyzny z rękoma uniesionymi w górę w geście poddania się. "Teraz, gdy rosyjskie wojska zostały wyparte z tej okolicy, widoczne są przerażające skutki ich krótkotrwałej okupacji" - pisze BBC. Na 200-metrowym odcinku drogi pomiędzy wsiami Mria i Myla w pobliżu Kijowa ekipa stacji naliczyła 13 ciał. To udokumentowane dowody wskazujące na popełnienie przez rosyjskie wojsko zbrodni wojennych pod Kijowem.


Potwierdzono, że dwie ofiary to cywile zabici przez wojska rosyjskie. Pozostali nie zostali jeszcze zidentyfikowani - ich ciała leżą w miejscach, w których zostali zabici - ale tylko dwoje z nich ma na sobie możliwe do rozpoznania mundury ukraińskiej armii. Ekipa BBC mogła tam dotrzeć, ponieważ zaledwie 10 godzin wcześniej kontrolę nad obszarem przejęły siły ukraińskie. "Wszędzie były znaki walk i ciężkich ostrzałów. Stacje benzynowe i hotel, który był znany ze względu na swoje spa i restaurację, były zrujnowane" - opisuje brytyjska stacja. 

Pentagon mówi o zbrodniach wojennych

Zaledwie kilka dni temu o popełnianych na Ukrainie zbrodniach wypowiedział się rzecznik Pentagonu John Kirby. - Z pewnością widzimy jasne dowody na to, że rosyjskie siły popełniają zbrodnie wojenne, i pomagamy zbierać na to dowody - przekazał John Kirby podczas konferencji prasowej. Odmówił jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jakie będą reperkusje tych zbrodni. Rzecznik resortu obrony Stanów Zjednoczonych oznajmił, że Rosjanie w coraz większym stopniu opierają się na ostrzale miast z dystansu, co wynika z ich sfrustrowania faktem, że nie zdołali osiągnąć głównych celów swojej ofensywy, w tym zajęcia głównych miast. Jak dodał, wojska rosyjskie wciąż borykają się z problemami logistycznymi, w tym z brakiem żywności i paliwa, a także mają problemy z komunikacją oraz dowodzeniem. John Kirby ocenił również, że poszczególne rosyjskie oddziały sprawiają wrażenie, jakby działały osobno i pokazują słabą integrację wojsk powietrznych oraz lądowych.


IAR/PAP/dad