Jak mówi kurator ekspozycji Joanna Kinowska, fotografie prezentują przemiany wolnościowego zrywu. - Ludzie pokazują swoje twarze, bo uważają, że teraz trzeba pokazać, że tu jesteśmy - podkreśla. Dlatego, jak dodaje Joanna Kinowska, na fotografiach widać twarze uśmiechniętych ludzi, ubrane na biało kobiety z kwiatami, a jednocześnie sceny walk z policją, aresztowań, rany po kulach gumowych.
Kurator wystawy podkreśla, że ekspozycja jest uhonorowaniem opozycjonistów, ludzi, którzy stawiają opór, ale ma również uświadomić zwiedzającym, co dzieje się za wschodnią granicą. - Białorusini cały czas walczą, cały czas wychodzą na ulice i cały czas grozi im to samo, ludzie są aresztowani, są skazywani, jest też kilka ofiar śmiertelnych tych protestów - dodaje Joanna Kinowska.
Jedno ze zdjęć prezentowanych na wystawie. Fot.: Michał Fedusio/Polskie Radio
Wystawa powstała z inicjatywy Parlamentu Europejskiego, który 16 grudnia 2020 roku przyznał demokratycznej opozycji na Białorusi nagrodę im. Sacharowa za działania na rzecz praw człowieka.
W piątek na kanale Parlamentu Europejskiego będzie przeprowadzona transmisja dyskusji z twórcami wystawy.
Autorami fotografii są: Daria Buriakina, Nadia Bużan, Andrieja Liankiewicz, Lesia Pcholka, Wolha Szukajła, Julia Szabłowska i Aleksander Wasukowicz.
Wystawę można oglądać w warszawskiej Kordegardzie - Galerii Narodowego Centrum Kultury do 25 marca.