Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Dariusz Adamski 26.01.2024

Do kin wchodzi "Kos" - zdobywca Złotych Lwów 48. Festiwalu Filmowego w Gdyni

Dziś do kin wchodzi "Kos" zdobywca Złotych Lwów 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Fabuła w reżyserii Pawła Maślony przedstawia historię z wiosny 1794 roku, kiedy w Polsce wrzało od podziałów społecznych oraz walk o równość i wolność. Do kraju powraca generał Tadeusz "Kos" Kościuszko, który planuje wzniecić powstanie przeciwko Rosjanom, mobilizując do tego polską szlachtę i chłopów, powiedział reżyser Paweł Maślona.

- Tadeusz Kościuszko pełni w naszym filmie rolę ostatniego sprawiedliwego, który, jak w każdym westernie pojawia się po to, żeby zaprowadzić prządek w krainie bezprawia. był autentycznie prawdziwym bohaterem oddanym sprawie zniesienia pańszczyzny, był zagorzałym abolicjonistą, który dla swoich idei poświecił wiele ze swojego życia - przypomniał reżyser. - Używamy go też po to, żeby odczarować mit Polski szlacheckiej, na którym wszyscy wyrośliśmy - dodał Paweł Maślona.

"Kos" nie jest filmem biograficznym. Osadzony w polskich realiach, dotyka wielu ważnych, uniwersalnych kwestii, jak temat pańszczyzny czy niewolnictwa.

Odtwórca roli generała Tadeusza Kościuszki - Jacek Braciak powiedział, że chciał opowiedzieć historię bardziej człowieka, niż generała. - Szukaliśmy z reżyserem w Tadeuszu Kościuszce - człowieka, który ma wątpliwości, który się myli, który nie wie i który się boi - wyjaśnił aktor.

Na ekranie poznajemy również Ignaca - Bartosza Bielenię, szlacheckiego bękarta, który ucieka przed swoim przyrodnim bratem, Stanisławem, którego gra Piotr Pacek, zamierzającym pozbawić go spadku po zmarłym ojcu. Bartosz Bielenia podkreślił, że dobry film, to w tym przypadku składowa wspaniałej obsady i ciekawego scenariusza. - Byłem bardzo sceptyczny, co do opowiadania takich historii, ale jak przeczytałem tekst, świeży, z wewnętrzną siłą, to wiedziałem, że muszę w tym filmie wziąć udział. Tym bardziej, że ekipa jest inspirująca, od której wiele można się uczyć - tłumaczył Bartosz Bielenia.

"Film dowcipny, a zarazem poważny"

Tropem Kościuszki, wraz z listem gończym, podąża bezlitosny rosyjski rotmistrz Dunin. W filmie gra go Robert Więckiewicz, który za wszelką cenę chce schwytać generała, zanim ten wywoła narodową rebelię. Drogi wszystkich bohaterów krzyżują się w dworku Pułkownikowej, którą kreuje Agnieszka Grochowska. - Bardzo trudno znaleźć powód, dla którego nie powinno się tego filmu obejrzeć, a właśnie są same powody by go zobaczyć. Jak ktoś szuka rozrywki, to ją znajdzie, gdy szuka filmu kostiumowego, to go znajdzie, jeżeli chce zobaczyć kawałek historii Polski, to też tam jest. Przy akompaniamencie świetnego aktorstwa widz obejrzy film dowcipny, a zarazem poważny - mówi Agnieszka Grochowska.

Podczas 48. FPFF w Gdyni "Kos" zdobył w sumie 9 nagród - w tym za: najlepszą charakteryzację - Aneta Brzozowska, najlepszy montaż - Piotr Kmiecik oraz najlepszą drugoplanową rolę męską dla Roberta Więckiewicza.

Scenariusz napisał Michał Zieliński, zdjęcia zrealizował Piotr Sobociński jr, muzykę skomponował Mikołaj Trzaska, za charakteryzację odpowiada Aneta Brzozowska, za kostiumy Dorota Roqueplo. Produkcja - Aurum Film.


IAR/dad