Logo Polskiego Radia
Czwórka
Bartosz Chmielewski 03.08.2010

Farmer rastaman

Jah Mason, gwiazda tegorocznego festiwalu reggae w Ostródzie, nie wstydzi się śpiewać nawet o warzywach.
Jah MasonJah Masonźr. materiały promocyjne
Posłuchaj
  • Jah Mason o wrażaniach z pobytu Polsce
Czytaj także

Od 2002 roku kiedy to zadebiutował albumem "Keep Your Joy" Jamajczyk Jah Mason pozostaje wyróżniającym się głosem pozytywnej frakcji na niegrzecznej scenie dance hallowej.

Związany z grupą religijną Bobo Ashanti, żyjącą według surowych zasad Starego Testamentu, artysta przekaz swój opiera na miłości do Boga, gro swoich piosenek poświęcając urokom życia i pracy na farmie.

Obecnie Jah Mason spędza lato w Polsce, gdzie urządził swoją koncertową bazę wypadową. Również polska publiczność będzie miała okazję bawić się przy pozytywnej muzyce Masona. Wokalista zaśpiewa 15 sierpnia na festiwalu w Ostródzie. Towarzyszyć mu będzie francuski zespół Dub Akom.

Wcześniej Jah Mason odwiedził audycję DJ Makena (Jak Maken Zasiał - Czwórka), w której podzielił się swoimi wrażeniami z pobytu w naszym kraju.

_

Mason znaczy ten, który rozwiązuje problemy.

_

"Bobo Ashanti to pozytywny ruch, który wziął w opiekę ludzi porzuconych przez państwo."

_

Jah Mason zaśpiewał specjalnie dla Programu Czwartego swoją piosenkę o życiu na farmie.

_

"My Princess Gone" jest jednym z największych przebojów Jah Masona.