Skaldowie powstali w Krakowie latem 1965 roku, a oficjalnie zadebiutował na II Krakowskiej Giełdzie Piosenki w październiku 1965 r., zdobywając pierwsze miejsce za utwór „Moja czarownica" do słów Wiesława Dymnego.
W krótkim czasie stali się najpopularniejszym zespołem w kraju. Przez lata, niemalże każda piosenka, która wychodziła spod palców dowodzących Skaldami braci Zielińskich osiągała status przeboju. Skaldowie do dziś dzierżą rekord bisów na festiwalu w Opolu, gdzie w 1968 roku aż pięciokrotnie wykonywali utwór "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał".
"Zakładając zespół myśleliśmy, że to potrwa dwa-trzy lata, a potem trzeba się będzie zająć muzyką poważną, którą studiowaliśmy. Stało się inaczej niż nam się wydawało i trwa to już 45 lat" - powiedział PAP Jacek Zieliński. "Spotkania z publicznością, z fanami, którzy cieszą się z naszych koncertów, dają nam radość i kopa do dalszej działalności. Jedynie, co czasem bywa trudne i uciążliwe, to podróże i dojazdy na koncerty" - ocenił Zieliński.
Z okazji tegorocznego jubileuszu Skaldowie zagrają specjalny, plenerowy koncert, który odbędzie się 26 września w Krakowie. Jak zapowiadał Jacek Zieliński na antenie Muzycznej Jedynki, na krakowskim rynku oprócz znanych przebojów zabrzmią utwory rzadko wykonywane na koncertach. Specjalnie z Niemiec przyjedzie jeden z wokalistów grupy Stanisław Węglorz, by wykonać utwór "Nie widzę ciebie w swych marzeniach". Specjalną oprawę będzie miała też piosenka "Prześliczna wiolonczelistka", którą zaśpiewa Włoch Thomas Grotto, zwycięzca odcinka Szansy na sukces z udziałem Skaldów.
Gratką dla fanów Skaldów z pewnością będą szykowane na jesień dwie nowe płyty zespołu. Premierowe wydawnictwo "Oddychać i Kochać" oraz dwupłytowy album "Z biegiem lat", na którym znalazły się niepublikowane dotąd nagrania grupy z przełomu lat 70. i 80. Tą ostatnią płytę wyda Polskie Radio.
"Prześliczna wilonczelistka" w oryginalnej wersji