Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 31.08.2011

Basista T.Love został zwolniony do domu

42-letni Paweł N. był przesłuchiwany w charakterze świadka. Został zatrzymany podczas policyjnej akcji w mieszkaniu, w którym znaleziono ponad kilogram marihuany.
Basista T.Love został zwolniony do domufot. policja.waw.pl

Basista został zatrzymany w mieszkaniu 52-letniego Włodzimierza S. we wtorek wieczorem. Funkcjonariusze mieli informację, że w lokalu przy ul. Marszałkowskiej w centrum Warszawy może dochodzić do handlu narkotykami.

- W pomieszczeniu policjanci zastali Włodzimierza S., który porcjował marihuanę - mówi rzecznik komendanta stołecznego policji podinsp. Maciej Karczyński.

Dzielnicowi znaleźli w mieszkaniu ponad 200 gramów marihuany oraz ponad 860 gramów haszyszu. Narkotyki znaleziono także w samochodzie mężczyzny.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Paweł N., basista T.Love, został zatrzymany gdy wszedł do lokalu. Po przesłuchaniu muzyk został wypuszczony.

52-letni Włodzimierz S. usłyszał z kolei zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Menadżerka T.Love Katarzyna Przygoda podkreśliła, że Włodzimierz S. nie jest w żaden sposób związany z zespołem T.Love.

Lider zespołu, Muniek Staszczyk przyznał w rozmowie z Radiem Zet, że basista Paweł N. miał już wcześniej pewne problemy, które wspólnie z zespołem próbowali rozwiązać.

PAP,kk