Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 01.05.2011

Plawgo powoli wychodzi z podziemia

Największe problemy spośród piątki bohaterów serwisu 600 dni do Londynu, z przygotowaniami do igrzysk olimpijskich ma Marek Plawgo. Zawodnik powoli wchodzi w treningowy rytm.
Marek Plawgo w SpaleMarek Plawgo w SpaleMarek Plawgo
Posłuchaj
  • Marek Plawgo o powrocie do treningów w rozmowie z Tomaszem Zimochem
Czytaj także

Po operacji Achillesa jaką zawodnik przeszedł w grudniu ubiegłego roku, normalne treningi nie były możliwe. Plawgo trenował jedynie, jak to określił, w sportowym podziemiu wykonując trening zastępczy.

- Siedziałem w basenie, na bocznych siłowniach ćwiczyłem w sposób który nie należy do moich ulubionych – podkreśla w rozmowie z Tomaszem Zimochem.

Do treningów na bieżni Plawgo wrócił z początkiem marca i dopiero wtedy na nowo poczuł że żyje.

- Na razie powoli jak kret wychylam się na powierzchnię i próbuję się na niej utrzymać – z uśmiechem przyznaje lekkoatleta.

Do formy Marek Plawgo wraca w ukochanej Spale, gdzie przygotowywał się zawsze do swoich najważniejszych startów.

- Pamiętam jak przyjechałem tutaj pierwszy raz – wspomina. – Nie byłem wtedy jeszcze sportowcem tylko uczestnikiem wycieczki – dodaje.

Każdy powrót do sportowej mekki lekkoatletów jest dla Marka Plawgi podróżą sentymentalną, bo to właśnie tutaj po raz pierwszy zobaczył i dotknął tartanu, na którym osiąga swoje sportowe sukcesy.

ah, polskieradio.pl