Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Paweł Gawlik 11.02.2011

West Ham przejmie olimpijski stadion

Wszystko wskazuje na to, że gospodarzem Stadionu Olimpijskiego w Londynie po zakończeniu igrzysk w 2012 roku będzie West Ham United. Klub ten wygrał rywalizację z Tottenhamem Hotspur.
Stadion Olimpijski w LondynieStadion Olimpijski w Londyniefot. PAP/EPA

Decyzję o wyborze Młotów ogłosiła spółka Olympic Park Legacy Company, która zarządza stadionem. Na korzyść West Hamu miało przemówić zapewnienie o pozostawieniu po igrzyskach bieżni lekkoatletycznej, co umożliwi organizowanie na tym obiekcie zawodów w tej dyscyplinie.

Tottenham proponował przebudowę stadionu po olimpiadzie. Władze Kogutów chciały zlikwidować bieżnię lekkoatletyczną, ale proponowały zainwestowanie w pobliski stadion Crystal Palace, który posiada zaplecze lekkoatletyczne.

Rekomendacja OPLC nie jest jednak wystarczająca. Decyzję musi jeszcze ratyfikować brytyjski rząd oraz burmistrz Londynu Boris Johnson. Ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadnie 5 kwietnia.

- Jesteśmy przekonani, że jest to najlepszy wybór na gospodarza stadionu. To doskonała sprawa dla wschodniego Londynu, wspaniała dla londyńczyków i dobra wiadomość dla podatników Wielkiej Brytanii. Wierzymy, że to przełoży się również na wyniki sportowe klubu - powiedziała szefowa OPLC Margaret Ford.

Stadion Olimpijski powstał w Stratford we wschodniej części stolicy Wielkiej Brytanii. Jest już niemal gotowy. Będzie to główna arena najbliższych igrzysk, z widownią na 80 tys. miejsc. W pobliżu znajduje się obecny stadion "Młotów" - Upton Park, który jest znacznie mniejszy (35 tys. miejsc). Podobną wielkość ma obiekt Tottenhamu, zbudowany w 1899 roku White Hart Lane (36 tys.). Według planów obu zainteresowanych klubów, Stadion Olimpijski zostałby po igrzyskach zmniejszony do 60 tys. miejsc.

Oferta West Hamu posiadała szerokie wsparcie społeczności lekkoatletycznej w Anglii, która była zachwycona możliwością posiadania tak wielkiego obiektu sportowego spełniającego wszelkie wymogi zawodów lekkoatletycznych. Tottenham wspierali natomiast ludzie związani z piłką nożną, tacy jak Pele, uważający, że bieżnia lekkoatletyczna na stadionie piłkarskim psuje emocje związane z oglądaniem spotkań.

gaw, man, polskieradio.pl, PAP