Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Bartosz Chmielewski 15.12.2010

Organicznie związany z Polskim Radiem

Adam Nowak umieścił na Liście Przebojów Trójki ponad 30 utworów. Co jeszcze łączy z Polskim Radiem lidera Raz Dwa Trzy?
Organicznie związany z Polskim RadiemPolskie Radio

17 grudnia w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się uroczysta Gala z okazji 85-lecia Polskiego Radia.

Z tej okazji prezentujemy wspomnienia i wypowiedzi polskich gwiazd zaproszonych do udziału w koncercie.

Zespół Raz Dwa Trzy będzie jedną z nich. A oto wspomnienia Adama Nowaka związane z Polskim Radiem:

Trójki zacząłem słuchać po raz pierwszy w 1973 roku. Nie pamiętam audycji, nie pamiętam muzyki, natomiast pamiętam szukanie fal na moim rozpadającym się odbiorniku marki Izabella.

Od bardzo dawna słucham na przemian Programu Drugiego i Programu Pierwszego. Jestem organicznie związany z Polskim Radiem – przede wszystkim jako słuchacz. Jako wykonawca nie dbam za bardzo, kto mnie puszcza – czy Polskie Radio czy inne rozgłośnie. Cieszę się po prostu, że ktoś gra nasze piosenki. Ale jeśli ktoś prezentuje je na antenie Polskiego Radia, to czuję, że to jest takie magiczne przejście od słuchacza do wykonawcy. Nigdy nie marzyłem, że takie przejście nastąpi.

Któregoś dnia 1990 roku usłyszałem swoją piosenkę w Polskim Radiu. To był cios – duma, radość, wzruszenie. Siedziałem z rodzicami na obiedzie na jednym z poznańskich osiedli. Pierwszy tę piosenkę usłyszał mój tato i mówi: "ty chyba śpiewasz w radiu". Leciał akurat "Talerzyk”", wówczas nasz największy hit. Wszyscy zamilkli. Mamie zrobiły się oczy okrągłe jak diamenty i mówi "Jezus Maria, mój syn w radiu".

Drugi szok przyszedł wraz z płytą "Cztery". Nasze piosenki pojawiające się masowo na Liście Przebojów były dla mnie czymś zupełnie nowym. Ileś tam tysięcy ludzi nagle chce cię usłyszeć i głosuje na swoją piosenkę. Zawsze byłem zwolennikiem tego, że nie można tworzyć grup głosujących, którzy klepią w internecie albo wysyłają kartki. Nie znoszę tego, to jest manipulacja. Ale jeśli ludzie sami z siebie głosują, że chcą coś usłyszeć, że ta piosenka jest dla nich ważna, to jest to dla mnie rodzaj cudu.

Z okazji 85. urodzin Polskiego Radia poproszono nas, żeby wykonać piosenkę "I tak warto żyć", którą Polskie Radio prezentowało wielokrotnie. Czuję się wyróżniony, że zostaliśmy zaproszeni do uświetnienia takiej rocznicy. 85 lat – to brzmi dostojnie i bardzo dumnie. Inni wykonawcy, którzy zagrają tego dnia, budzą mój podziw od dawna. Są to artyści cały czas poszukujący. Mają głód piosenek, których jeszcze nie zaśpiewali, i jednocześnie wyznają etos niepokornych rockowców – jak Maciek Maleńczuk czy Perfect. O Stingu nie wspomnę, bo słuchałem go w latach 80. intensywnie.