Za nami kolejny dzień protestów organizowanych przez Strajk Kobiet w związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jedną z akcji przygotowanych przez protestujących jest "narodowe wiązanie sznurówek".
"Poseł i senator nie może być zatrzymany bez zgody parlamentu". Joński o demonstracjach w czasie pandemii
- Wydawałoby się, że to taki event spektakularny. Chociaż tak naprawdę, patrząc na część tych osób z tego strajku, zastanawiałabym się, czy one nie chodzą czasami w butach na rzepy - skomentował wydarzenia w Warszawie gość audycji.
Ogólnopolski Strajk Kobiet wystartował z własną telewizją internetową. W jej nazwie znalazł się wulgaryzm. - Jak rozumiem, Strajk Kobiet stworzył własną telewizję składającą się z patostreamingu. Swego czasu było to penalizowane. Zastanawialiśmy się nad tym, czy to nie przekracza pewnych granic. Pani Lempart podnosi poprzeczkę - mówił Jacek Liziniewicz.
W jednym z wywiadów Maciej Maleńczuk zaproponował, by Marta Lempart startowała w najbliższych wyborach prezydenckich. Do tej koncepcji odniósł się podczas audycji publicysta "Gazety Polskiej". - Ja kibicuję temu pomysłowi. Niech się dzieje na opozycji. Niech pani Lempart walczy o poparcie Koalicji i Lewicy. Czy nadaje się na prezydenta? Ja bym na nią nie zagłosował. Umówmy się, że w historii mieliśmy prezydenta, który wierzył w Marsjan - podsumował.
20:53 _PR24_AAC 2020_12_07-19-08-54.mp3 Jacek Liziniewicz o Strajku Kobiet ("Stan rzeczy")
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Stan Rzeczy"
Prowadził: Jerzy Jachowicz
Gość: Jacek Liziniewicz
Data emisji: 07.12.2020
Godz. emisji: 19.06
kmp