Komisja Europejska mówi o możliwej pomocy finansowej dla Turcji, ale stawia warunki. Prezydent Turcji spotka się w Brukseli z przewodniczącymi Komisji Ursulą von der Leyen i Rady Europejskiej Charles'em Michelem. Główny temat rozmów to sytuacja na granicy Turcji z Grecją związana z kolejna fala migrantów chcących przedostać się doi zachodniej Europy.
Grecki żołnierz strzelał do migrantów na granicy? Turcja publikuje nagranie
Rządy państw Europy zachodniej przeciwko przyjmowaniu imigrantów
Tureckie władze pozwoliły uciekinierom z Syrii i Bliskiego Wschodu, przebywającym w Turcji, aby udali się w stronę granicy z Grecją. Koczuje tam teraz kilkadziesiąt tysięcy osób. Rząd w Atenach zwiększył ochronę granic i powstrzymuje uciekinierów przed ich przekroczeniem.
- W tej chwili trwa obrona greckiej granicy. Powstały również patrole obywatelskie, które wspierają policję i wojsko w wyłapywaniu tych, którym uda się przez nią przejść. Państwo greckie zachowuie się tak, jak powinno, czyli zgodnie z traktatami. Strzeże unijnej granicy. (…) Kolejny kryzys migracyjny mógłby doprowadzić do znacznego pogorszenia nastrojów społecznych i stanu gospodarki. To wszystko mogłoby doprowadzić do wzrostu poparcia dla partii antysystemowych - wyjaśnił dr Winkler.
Turecka walka o wpływy
Przedstawiciele unijnych instytucji krytykowali Turcję. Mówili, że zachęcanie uciekinierów do nielegalnego przekraczania granicy Wspólnoty, szantaż oraz wykorzystywanie ludzi do wywierania presji na Brukselę jest nie do zaakceptowania.
Turcja ostro o dzianiach UE: "depcze" międzynarodowe prawo
- Można powiedzieć, że prezydent Turcji zmusza Unię do kolejnej transzy pieniędzy. Zależy mu właśnie na wsparciu finansowym oraz politycznym w związku z wojną w Syrii i ofensywą wojsk prezydenta Baszszara al-Asada w prowincji Idlib. Chce także poparcia w rozgrywce z Rosją opowiadającą się po stronie Asada, gdyż w ostatnim czasie wpływy tureckie na terytorium Syrii zaczynają gwałtownie się kurczyć - wskazał dr Krzysztof Winkler.
Unia nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań?
Prezydent Turcji twierdzi, że mimo wielokrotnego zwracania uwagi Unia nie dotrzymała zobowiązań z 2016 roku. Zgodnie z zawartym porozumieniem Ankara, w zamian za zamknięcie granic, miała otrzymać 6 miliardów euro. Recep Erdogan mówi, że Turcja otrzymała połowę tej sumy. Teraz turecki prezydent domaga się zwiększenia pomocy finansowej.
- Myślę, że obu stronom zależy na tym, by dojść do porozumienia i zmniejszyć napięcie na greckiej granicy – dodał gość Polskiego Radia 24.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Paweł Lekki
Gość: dr Krzysztof Winkler z Uniwersytetu Warszawskiego
Data emisji: 09.03.2020
Godzina emisji: 16.47
Polskie Radio 24/db