Logo Polskiego Radia
PAP
Marcin Nowak 01.03.2013

MŚ w Val di Fiemme. Stoch przejął berło króla skoków

Zwycięstwo Kamila Stocha w konkursie skoków narciarskich mistrzostw świata ocenione zostało w Norwegii jako "silne i zasłużone".
Kamil Stoch i Adam MałyszKamil Stoch i Adam MałyszPAP/Grzegorz Momot
Galeria Posłuchaj
  • Tomasz Zimoch - Kamil Stoch mistrzem świata po konkursie skoków narciarskich na dużej skoczni na w Predazzo (PR1) - podsumowanie
  • Tomasz Zimoch - Kamil Stoch mistrzem świata po konkursie skoków narciarskich na dużej skoczni na w Predazzo (PR1)
Czytaj także

Media podkreślają, że to "powrót złota po 10 latach do Polski".
"Stoch jest bardzo lubianym zawodnikiem. Reprezentuje kraj, gdzie ta konkurencja jest ważnym sportem. Kiedy złoto nie przypadło naszemu skoczkowi, pozostaje nam tylko serdecznie pogratulować i pozazdrościć Polsce oraz Kamilowi tego trofeum" - powiedział kierownik norweskiej ekipy Clas Brede Brathen.
Dzienik "Verdens Gang" ocenił: "Żaden ze skoczków nie był w stanie zrobić czegokolwiek z będącym w świetnej dyspozycji tego dnia Stochem. Odnosząc silne i zasłużone zwycięstwo wywołał wielką radość dużej grupy polskich kibiców obecnych pod obiektem".
Kanał telewizji TV2 podkreślił bardzo nerwowe minuty pod koniec finałowej serii konkursu, po czym zaznaczył, że Stoch powtórzył po 10 latach, w tym samym miejscu, sukces Adama Małysza.
Z kolei dziennik "Dagbladet" napisał: "Stoch przejął schedę i berło króla skoków, który zakończył już karierę i teraz zawiezie ten szlachetny metal do Polski".
Kanał telewizji NRK ocenił, że wielcy faworyci zawodzili. "Jeden po drugim lecz... nie Kamil Stoch, który trzymał swoje nerwy do samego końca na wodzy, wykazując wielkie opanowanie".
Brązowy medalista czwartkowego konkursu Norweg Anders Jacobsen podkreślił w telewizyjnej wypowiedzi, że do miejsca na podium kandydowało przynajmniej 15 zawodników.

Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym na antenie radiowej Jedynki>>>

man