Zmagania w Val di Fiemme komentować będzie na żywo w radiowej Jedynce - Tomasz Zimoch. Zapraszamy do słuchania relacji.
Justyna Kowalczyk przystąpi do zmagań po udanym występie w czwartkowej sztafecie 4x5 km. Podopieczna Aleksandra Wierietielnego zmieniła Kornelię Kubińską i do rywalizacji przystąpiła z 10. miejsca oraz stratą 37,1 s do prowadzącej Norweżki Therese Johaug. Narciarka z Kasiny Wielkiej zapowiadała, że w sztafecie pobiegnie na sto procent swoich możliwości i słowa dotrzymała, wyprowadzając drużynę na prowadzenie.
Mimo fantastycznego pościgu Kowalczyk - Polki zajęły ostatecznie 9. miejsce. Zwyciężyły bezapelacyjnie Norweżki przed Szwedkami i Rosjankami.Kowalczyk, która biegła jako druga, dała pokaz siły.
Teraz Justyna indywidualnie zmierzy się z Norweżkami, które wystąpią w sobotnim biegu w osłabionym składzie. Jak poinformował trener tamtejszej kadry - Egil Kristiansen, Astrid Uhrenholdt Jacobsen i Martine Ek Hagen zachorowały.
Norwegia może zgłosić do startu pięć zawodniczek ponieważ Therese Johaug jest obrończynią tytułu zdobytego w Oslo w 2011 i posiada prawo występu poza czteroosobową pulą narodową. W sobotę na trasę wyruszą te same narciarki, które w czwartek wygrały sztafetę: Marit Bjoergen, Therese Johaug, Kristin Stoermer Steira i Heidi Weng.
Szkoleniowiec wspomniał, że w kadrze są wprawdzie jeszcze Maiken Caspersen Falla oraz Ingvild Flugstad Oestberg, ale po zakończeniu konkurencji sprinterskich wróciły już do kraju. - Nie ma sensu ściągać je z powrotem do Włoch, zwłaszcza, że nie sądzę, aby mogły odegrać ważną rolę w tym biegu - dodał Kristiansen.
Początek sobotniego biegu zaplanowany jest na godzinę 12.15.
Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym na antenie radiowej Jedynki>>>
man, polskieradio.pl, PAP