Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 30.09.2015

Białoruś: znanych liderów opozycji ukarano grzywnami za pikiety

Czterech znanych opozycjonistów białoruskich, w tym byli kandydaci na prezydenta z 2010 r. Mikoła Statkiewicz i Uładzimir Niaklajeu, a także lider Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, zostało w środę ukaranych wysokimi grzywnami za organizowanie pikiet bez zezwolenia.

Mikole Statkiewiczowi wymierzono kolejną już grzywnę - wysokości 9 mln rubli białoruskich (nieco ponad 1 900 zł) za nielegalny wiec na placu Wolności w Mińsku 23 września, a Niaklajeuowi – dwie grzywny łącznej wysokości 5,4 mln (1 150 zł) za tę samą pikietę oraz wcześniejszą, z 10 września.

Trzecim skazanym był szef Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka, którego ukarano grzywnami wysokości 7,2 mln rubli (1 540 zł). Anatol Labiedźka po procesie powiedział, że dzisiejsza kara ma być ostrzeżeniem dla innych, aby nie przychodzili na demonstrację przeciw wojskowym bazom Rosji, którą białoruska opozycja zamierza zorganizować w Mińsku 4 października.

Również grzywna ukarano Mikałaja Kazłoua, który uczestniczył w pikiecie 16 września, poświęconej pamięci zaginionych bez wieści, a według opozycji zamordowanych, oponentów politycznych Aleksandra Łukaszenki.

Wcześniej grzywną 7,2 mln rubli białoruskich ukarano za pikietę 10 września Statkiewicza, który 22 sierpnia został zwolniony z więzienia po 4 latach i 8 miesiącach pozbawienia wolności z artykułu o organizowaniu masowych zamieszek.

(Wideo Radia Svaboda: pikieta opozycji 23 września; z udziałem liderów opozycji, m.in. Mikoły Statkiewicza, Anaotla Labiedźki, Uładzimira Niaklajeua, Wiaczesława Siwczyka

(Wideo: materiał Biełsatu z 22 września o zaocznym skazaniu Mikoły Statkiewicza na karę 7,2 mln rubli biał. za wcześniejszą pikietę 10 września i o sądowym ściganiu Uładzimira Niaklajeua oraz Anatola Labiedźki)

Jak piszą niezależne media, rozprawy obserwowali dziennikarze i obserwatorzy OBWE. Mikołę Statkiewicza i Uładzimira Niaklajeua skazano zaocznie, natomiast w sądzie rejonu Centralnego stawili się Anatol Labiedźka i Mikałaj Kazłou.

Planowane są kolejne demonstracje w Mińsku

Organizatorzy i uczestnicy obu wieców – 10 i 23 września – domagali się przeprowadzenia w Białorusi „uczciwych i wolnych” wyborów prezydenckich.

Zdaniem Statkiewicza zaplanowane na 11 października wybory prezydenckie należy zbojkotować, gdyż już zostały sfałszowane - kandydatami zostali bowiem tylko ci, których wybrały władze. Centralna Komisja Wyborcza Białorusi nie zarejestrowała m.in. grupy inicjatywnej Statkiewicza.

4 października opozycja na czele ze Statkiewiczem i Niaklajeuem wzywa do udziału w mińskiej manifestacji przeciw zakładaniu na Białorusi rosyjskiej bazy wojskowej. Kolejna akcja opozycyjna planowana jest na 10 października.

W wyborach startuje czworo kandydatów: urzędujący szef państwa Aleksander Łukaszenka, przedstawicielka opozycji Tacciana Karatkiewicz, a także szef uważanej za lojalną wobec reżimu Łukaszenki Partii Liberalno-Demokratycznej Siarhiej Hajdukiewicz i naczelny ataman białoruskich Kozaków i szef Białoruskiej Partii Patriotycznej Mikałaj Ułachowicz.

PAP/in./agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Pikieta pamięci zaginionych bez wieści oponentów Aleksandra Łukaszenki

Wideo: ludzie dziekują Mikole Statkiewiczowi po pikiecie 23 września