Białoruski kontrakt dotyczył eksploatacji złoża Jofeir w Iranie, podpisano go w 2007 roku w Teheranie. Szacuje się, że te złoża kryją 2,1 mld baryłek ropy naftowej, wydobycie wynieść miało w pierwszej fazie eksploatacji 15 tys. baryłek dziennie, natomiast w drugiej miało wzrosnąć do 40 tys.
Departament Stanu USA zaznaczył, że uchwała Kongresu o sankcjach wobec Iranu z 1996 roku przewiduje kary dla firm, które inwestują tam ponad 20 mln dolarów.
Sankcje dotyczą licencji eksportowych. Biełorusnieft nie może się przy tym ubiegać o pożyczki w banku Export-Import, nie dostanie pożyczki większej niż 10 mn w bankach komercyjnych na terytorium Stanów Zjednoczonych przez najbliższy rok i nie będzie mógł wykonywać zleceń rządowych. O karze dla białoruskiej firmy informuje RIA Novosti, powołując się na Marka Tonera, rzecznika Departamentu Stanu.
Wcześniej 31 stycznia Stany Zjednoczone nałożyły jednostronne sankcje na niektóre przedsiębiorstwa białoruskie w związku z represjami wobec opozycji po wyborach. Lakokraska i Połock Szkłowałokono nie mogą już prowadzić interesów z obywatelami amerykańskimi – zezwolenia zostały cofnięte. Szef tej ostatniej firmy, Alexander Krasko, twierdzi, że ucierpią na tym tylko jego amerykańscy partnerzy, bo według niego Połock był ich wyłącznym dostawcą niektórych produktów dla części z nich.
agkm, telegraf.by, PAP