IAR / PAP
Agnieszka Kamińska
01.10.2011
Niaklajeu wezwany do MSW po szczycie Partnerstwa
Uładzimir Niaklajeu będzie musiał wytłumaczyć się ze swojego wyjazdu do Warszawy - piszą niezależne media białoruskie.
Anatol Labiedźka, Maryna Adamowicz, Irina Bogdanowa, Uładzimir Niaklajeu (P) na spotkaniu opozycji białoruskiej z szefem MSZ Radosławem SIkorskimfot. PAP/Leszek Szymański
Były kandydat na prezydenta Białorusi Uładzimir Niaklajeu musi w poniedziałek zgłosić się do inspekcji wykonywania wyroków sądowych działającej przy MSW.
Najprawdopodobniej jest to związane z wyjazdem polityka do Warszawy na szczyt Partnerstwa Wschodniego.
Zgodnie z decyzją sądu ma on zakaz opuszczania Białorusi. Nie wykluczone, że zostaną wobec niego zastosowane dodatkowe środki zapobiegawcze.
Wcześniej w związku z wyjazdem do Warszawy został zatrzymany lider Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Anatol Labiedźka. Milicjanci oświadczyli mu, iż bezprawnie przekracza granice państwowe. Paszport polityka znajduje się w KGB. Labiedźka nie posiada dokumentu od czasu aresztowania w związku z demonstracją białoruskiej opozycji po wyborach prezydenckich. Dlatego przez Rosję za granicę jeździ posługując się starym paszportem. Białoruskie służby osądziły, że łamie on w ten sposób prawo.
IAR, agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś