Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 19.10.2013

Rosja straszy Janukowycza. "Celem Unii Europejskiej jest jego odsunięcie"

Ostatecznym celem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską jest odsunięcie od władzy Wiktora Janukowycza, prezydenta Ukrainy - stwierdził szef komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Aleksiej Puszkow. To kolejna tego rodzaju aluzja ze strony rosyjskich urzędników
Wiktor JanukowyczWiktor Janukowyczpresident.gov.ua

Przewodniczący komisji spraw zagranicznych rosyjskiej Dumy Aleksiej Puszkow sugeruje, że podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską może być początkiem jego politcznego końca. Puszkow napisał na Twitterze, że cel podpisania umowy stowarzyszeniowej Unii Europejskiej z Ukrainą to "odsunięcie od władzy prezydenta Ukrainy". . – W Unii Europejskiej stowarzyszenie z Ukrainą rozumieją jako środek ”demokratyzacji”. Czy rozumieją w Kijowie, że finalny cel ”stowarzyszenia” to odsunięcie Janukowycza? – napisał Puszkow na swoim profilu w serwisie Twitter.

Twitter
Twitter


Podobne "ostrzeżenia" pod adresem Janukowycza i jego politycznego zaplecza, Partii Regionów, wygłaszał niedawno Siergiej Głaziew, doradca prezydenta Rosji Władimira Putina do spraw integracyjnych projektów. Głaziew mówił m.in., że żal mu Partii Regionów, gdyż po podpisaniu odwrócą się od niej ”porzuceni wyborcy”, którzy oczekiwali zbliżenia z Rosją.
Doradca prezydenta Putina Siergiej Głaziew twierdził też, że ”gdyby nie wsparcie Rosji, nie byłoby Partii Regionów”. – Ta siła polityczna, która jest teraz przy władzy na Ukrainie, doszła tam pod hasłem zbliżenia z Rosją. Połowa jej wyborców chce dołączenia Ukrainy do Unii Celnej, jeśli oceniać sytuację na podstawie ukraińskich sondaży – oświadczył Głaziew. - Nie czujemy się obrażeni, ale wydaje się, że są w strasznej sytuacji, bo można sobie wyobrazić co będzie z tymi politykami, kiedy ich wyborcy stwierdzą, że oni porzucili nie nas (Rosję), ale ich... Szkoda tych ludzi – mówił Głaziew. Jednocześnie dodał, że Rosja będzie robić wszystko, by do podpisania umowy nie doszło.

 

Pravda.com.ua/Echo Moskwyagkm