Na rynku można znaleźć szereg firm hostingowych oferujących zbliżone do siebie oferty, zarówno pod kątem ceny, jak i zakresu usług. Przedsiębiorca, który decyduje się na jedną z nich zwykle pod uwagę bierze rozpoznawalność danej marki, cenę oraz rekomendacje ze strony niezależnych podmiotów. Takie poręczenie może stanowić certyfikat jakości, jak na przykład wyróżnienie przyznawane przez operatora transakcji internetowych Płatności Online „Polecamy ten hosting”. O zdobycie i późniejsze utrzymanie certyfikatu mogą ubiegać się te firmy, które spełnią szereg założonych kryteriów, formułowanych zarówno pod kątem zaplecza technicznego, jak i jakości obsługi klienta.
Czy tego typu certyfikaty mogą być pomocne dla użytkowników hostingu? Na pewno tak, bo stanowią sygnał, że mamy do czynienia z firmą dobrą, sprawdzoną i polecaną. Mimo że dziś widoczność w sieci to podstawa, a oferty na rynku bardzo konkurencyjne – hosting hostingowi nadal nierówny. Co więcej – również opinie w sieci bywają nie do końca pomocne, bo każda opiniująca osoba kieruje się własnymi, indywidualnymi kryteriami.
- Tymczasem to właśnie porównanie firm według tych samych zasad pozwala na czytelne pokazanie, kto i w jakim zakresie je spełnia. Jeśli użytkownika interesują cechy, które były przedmiotem weryfikacji, to tego rodzaju certyfikat stanowi dodatkowy argument przemawiający za daną firmą hostingową – twierdzi Jakub Dwernicki, prezes poznańskiej spółki Ogicom, świadczącej usługi hostingowe.
Zgodnie z ideą programu Płatności Online „Polecamy ten hosting”, firmy otrzymujące certyfikat posiadają zaplecze umożliwiające dostarczanie usług hostingowych w sposób ciągły i nieprzerwany. – Mimo że nakładane przez organizatora kryteria nie są zbyt surowe ani wymagające, nasza praktyka pokazuje, że wiele firm ma problem z ich spełnieniem - mówi Katarzyna Malicka z Płatności Online.
Wśród aspektów branych pod uwagę przy analizie firm hostingowych znajdują się m.in. czas reakcji na zgłoszenia dokonywane w Biurze Obsługi Klienta oraz jakość udzielonej przez konsultanta odpowiedzi. Kryteria faktycznie podstawowe, choć niezwykle ważne w przypadku operatorów hostingu, gdzie główny kontakt klienta z doradcami odbywa się albo poprzez infolinię, albo formularz elektroniczny.
Obok aspektów obsługowych, organizatorzy biorą pod lupę także warunki techniczne, którymi dysponuje operator, a które są istotne z punktu widzenia przedsiębiorcy prowadzącego e-biznes. Dotyczą one przede wszystkim odpowiedniej konfiguracji środowiska PHP oraz baz danych MySQL. Ich poprawne działanie gwarantuje nieprzerwaną ciągłość strony www, a także chroni przedsiębiorcę przed ryzykiem ataków z zewnątrz, mogących doprowadzić do utraty lub wycieku danych przechowywanych na stronie firmowej.
Podstawowe błędy polskich firm hostingowych
Jak pokazują dane udostępnione przez Płatności Online, główne problemy, które dotykają polskie firmy hostingowe związane są zarówno z aspektami czysto komunikacyjnymi, jak i technicznymi. Nie są one bardzo poważne, jednak zaniedbane mogą znacznie obniżyć komfort odczuwany przez klientów, szczególnie w czasie nieprzewidzianych sytuacji lub konieczności szybkiego kontaktu z operatorem. To m.in.:
- brak możliwości wysłania wiadomości ze strony firmy hostingowej ze względu na przepełnione skrzynki odbiorcze, niedziałający formularz czy brak prawidłowej walidacji adresu e-mail
- brak możliwości zarejestrowania pakietu hostingowego przez stronę www
- brak biblioteki cURL w interpreterze PHP
- problemy z wgraniem plików przez FTP
Jak dodaje Katarzyna Malicka: - Statystyczny Polak, chcący zarabiać na swoim serwisie internetowym, powinien skupić się na kwestiach handlowych, a nie konieczności rozwiązywania problemów z hostingiem. Właśnie temu ma służyć uruchomiony przez nas program, wolny od reklam i innych praktyk mogących prowadzić do przekłamania uzyskiwanych wyników. W naszym rozumieniu dajemy obu stronom dokładnie to, czego potrzebują - darmowy pomost łączący popyt na dobry hosting z podażą na tego typu usługi.
A jak program oceniają polskie firmy hostingowe? Podsumowuje Artur Pajkert z Blink.pl, jednej z pierwszym firm, którym udało się pozytywnie przejść test: - Cieszymy się z wyróżnienia, szczególnie że widzieliśmy procedurę weryfikacyjną „w akcji”. Faktycznie do naszego BOK trafiały zgłoszenia, dotyczące zarówno procesu aktywacji konta, jak i konfiguracji MySQL. Musieliśmy odpowiadać na nie w czasie zadanym przez organizatora. W przeciwieństwie do wielu innych certyfikatów i wyróżnień, bazujących jedynie na deklaracjach, tutaj mamy do czynienia z prawdziwym testowaniem usług według jasnych kryteriów.
Pamiętajmy, że duża rozpoznawalność danej firmy nie musi wcale oznaczać, że jest to podmiot sprawdzony czy warty współpracy. Zanim wybierzemy operatora hostingu, zapoznajmy się z wieloma ofertami sprawdzając, które z nich są polecane tylko z nazwy, a które – za faktyczne dokonania.
autor: erka