Polacy nie chronią swojej tożsamości

Z badań przeprowadzonych na zlecenie firmy Fellowes wynika iż 61% Polaków nosi w portfelu wszystkie swoje karty kredytowe, a 12% ma zapisany w telefonie komórkowym lub na kartce w portfelu numer PIN karty płatniczej, narażając się w ten sposób na kradzież tożsamości i utratę środków pieniężnych znajdujących się na koncie.

Te i inne alarmujące dane odsłania najnowszy raport powstały na potrzeby V już edycji kampanii „Nie daj się okraść, chroń swoją tożsamość”.

• Celem tegorocznych badań było sprawdzenie stanu wiedzy społeczeństwa na temat zjawiska kradzieży tożsamości. W badaniach uwzględnione zostały m.in.: skala zjawiska, znajomość problematyki kradzieży tożsamości, sposoby zabezpieczania się przed kradzieżą oraz zachowania społeczne wpływające na poziom zagrożenia. Badania prowadzone były za pomocą ankiety internetowej zamieszczonej na stronie www.ochronatozsamosci.pl. W ciągu roku ankietę wypełniło 1550 badanych (ankieta prowadzona  od 1 października 2012 roku).

Jak obecnie wygląda problem kradzieży tożsamości?

„Badanie pokazuje przede wszystkim to że w różnych obszarach naszego życia społecznego w rzeczywistości, jak i w rzeczywistości wirtualnej jesteśmy różnie zabezpieczani”. Komentuje dla portalu KwF Dr. Anna Wilk autorka raportu.

Według wyników najnowszej ankiety, 19% respondentów narażonych było na utratę tożsamości, a 14% przyznało, że sytuacja taka dotyczyła ich bliskich. Oznacza to, że problem utraty danych osobowych dotyczył aż 33% badanych. Badani w większości (69%) posiadają informacje na temat instytucji, jakie należy zawiadomić w przypadku utraty dowodu tożsamości. Zdaniem co 5. respondenta w celu zabezpieczenia swoich danych wystarczy zawiadomić policję. 8% osób wskazało na bank. Jedynie 40% badanych wie, że fakt utraty dowodu tożsamości można zgłosić w dowolnej placówce banku (nawet jeśli nie ma się w nim konta).

Kradzież tożsamości w sieci.

Jak pokazują badania, niepokój mogą budzić także wyniki dotyczące sposobu korzystania z Internetu i stosowania programów zabezpieczających komputery. Mimo bowiem, iż 70% badanych deklaruje, że używa wszystkich możliwych zabezpieczeń sprzętu komputerowego, a większość uważa, że dobrze zabezpiecza swoją tożsamość w Internecie (aż 38% badanych jest w nim całkowicie anonimowa), to aż 17% respondentów jest gotowa udostępnić wiele swoich danych osobowych, by wziąć udział w konkursie internetowym. To kolejny przykład dowodzący, że takie nieroztropne zachowania sprzyjają kradzieży tożsamości, która może mieć poważne konsekwencje, w tym straty finansowe.

O tym, że zagrożenie jest realne, świadczą dane przedstawione przez dra Mariusza Cholewę, prezesa Zarządu Biura Informacji Kredytowej (BIK). W tym roku odnotowano już bowiem 4,5 tysiąca prób wyłudzenia kredytów z wykorzystaniem skradzionej tożsamości. Tylko dzięki zabezpieczeniom stosowanym przez BIK udało się udaremnić wyłudzenie w ten sposób 280 milionów złotych.

Jak powiedziała nam DR. Anna Wilk „Jesteśmy przyzwyczajani i ostrzegani wielokrotnie o tym aby nie podawać danych w Internecie, uważać co publikujemy na Facebooku na Tweeterze, nie podawać zdjęć, adresu pracy czy numerów telefonów. Na to jesteśmy przygotowani i przed tym się zabezpieczamy.” Komentuje Anna Wilk.

Zabezpieczanie korespondencji z ważnymi danymi.

• 91% badanych wykazuje się dużą świadomością w przypadku adresowanych do nich listów z firm telekomunikacyjnych i sieci komórkowych, w których znajdują się niemal wszystkie istotne dane osobowe. Jak deklarują, sprawdzają całą korespondencję, która do nich przychodzi.
• Po przeczytaniu zaś, 58% niszczy ją skutecznie uniemożliwiając odczytanie danych. Co 3 badany wyrzuca taką korespondencję po przeczytaniu do kosza.
• Jednak 9% nawet jej nie sprawdza i w całości wyrzuca do śmieci, w dużym stopniu narażając się w ten sposób na kradzież tożsamości.

autor: Nie daj się okraść, chroń swoją tożsamość