Wystarczy zajrzeć na dowolne forum internetowe poświęcone IT albo przeczytać komentarze pod informacjami na temat tabletów na popularnym portalu by dowiedzieć się, że tego rodzaju sprzęt jest kupowany tylko przez znudzonych gadżeciarzy, którym służy wyłącznie do rozrywki. W takim razie, co w towarzystwie zabawek robi ThinkPad?
Jak ThinkPad, ale bez Windows
Pierwszy ThinkPad był tabletem. Został zaprezentowany na początku lat 90. i... delikatnie mówiąc nie zawojował rynku. Nazwa jednak się przyjęła. Pod tą marką do dziś sprzedawane są laptopy (dawniej IBM, obecnie Lenovo) przeznaczone dla biznesu. Design nie zmienia się od lat - znaki rozpoznawcze serii to kanciaste kształty i czerwony manipulator na środku klawiatury.
Kanciastą obudowę ma też testowany przez nas Lenovo ThinkPad Tablet. Podobnie jak notebooki z biznesowej serii Lenovo, jest wykonany bardzo dobrze i sprawia wrażenie solidnego, chociaż nie zaszkodziłoby, gdyby ważył trochę mniej (masa testowanej wersji to 730 g).
Na wyglądzie podobieństwa się kończą. W środku, zamiast MS Windows, Android w wersji 3.1. To pierwsza z odmian tego systemu dostosowana do pracy na tablecie. Na rynku są również tablety ze starszymi wersjami Androida, które mają interfejs zaprojektowany z myślą o telefonach komórkowych. To, co sprawdza się na trzech, czterech calach ekranu, niespecjalnie pasuje do tabletu. Zwłaszcza takiego jak ThinkPad, a więc wyposażonego w dziesięciocalowy wyświetlacz o rozdzielczości typowej dla laptopów (1280 x 800 pikseli). Dzięki tak dużej rozdzielczości, szeroki (proporcje 16:10) ekran ThinkPada jest użyteczny również w poziomie. Ma też bardzo dobrą jakość - szerokie kąty widzenia i niezłe odwzorowanie kolorów.
Oprogramowanie tabletu działa sprawnie, chociaż reakcja systemu nie zawsze jest natychmiastowa. Możliwe, że płynność interfejsu poprawi zapowiedziana na maj 2012 aktualizacja systemu (do wersji 4.0). Wbudowana przeglądarka WWW dobrze radzi sobie z wyświetlaniem stron internetowych, również tych korzystających z technologii flash - wideo o standardowej rozdzielczości odtwarza się płynnie.
ThinkPad, jak to tablet, ma przyzwoity czas pracy na baterii. W naszych testach „poddał się” po ok. 7,5 godziny działania (z włączonym WiFi, ale bez nadmiernego obciążania grami i innymi wymagającymi aplikacjami).
Wśród wyposażenia standardowego znajdują się Bluetooth i dwa aparaty fotograficzne (o „komórkowej” jakości). Testowany model był również wyposażony w modem 3G.
Rysik, USB i aplikacje
Powyższy opis mógłby pasować do wielu innych tabletów z górnej półki (cena zobowiązuje - za najprostszą wersję ThinkPada, model z 16GB pamięci i pozbawiony modemu 3G, trzeba zapłacić minimum 1200 zł netto). Co wyróżnia na ich tle produkt Lenovo?
- Po pierwsze, rysik (niestety, nie zawsze dołączany gratis - warto sprawdzić przed zakupem), który może służyć do rysowania i pisania na ekranie. O ile funkcja rozpoznawania pisma działa co najwyżej przeciętnie (i dość słabo radzi sobie z polskimi znakami), o tyle możliwość szkicowania np. w rewelacyjnej aplikacji Skitch (dostępna bezpłatnie w sklepie Google) jest naprawdę przydatna.
- Po drugie, pełnowymiarowe porty USB i SD. Do ThinkPada można podłączyć pendrive albo przełożyć kartę z aparatu fotograficznego, a przygotowana przez Lenovo aplikacja pozwoli skopiować dowolne pliki zarówno z przenośnej pamięci, jak i na nią.
- Po trzecie, oprogramowanie. Lenovo dołącza m.in. pełną wersję pakietu biurowego DocsToGo (przeglądanie i edycja dokumentów MS Office) i aplikację do zdalnego zarządzania (umożliwia namierzenie i wyzerowanie zgubionego urządzenia) Computrace Mobile.
Do biznesu?
Pomijając oczywiste zastosowania (robienie notatek, dostęp do emaila w drodze), tablet sprawdzi się wszędzie tam, gdzie konieczny jest wygodny dostęp do obszernych, często aktualizowanych baz wiedzy, czyli np. w gabinecie lekarskim lub w kancelarii prawnej. Na ThinkPadzie bez problemu można przeglądać listę leków refundowanych czy klasyfikacje medyczne ICD-9 i ICD-10 (są do tego odpowiednie aplikacje) albo zasoby serwisu prawnego LexPolonica (dostęp przez stronę WWW).
ThinkPad Tablet nie może zastąpić żadnego ze swoich starszych braci we wszystkich zastosowaniach - wybór aplikacji biznesowych na MS Windows jest po prostu nieporównywalnie większy. Z drugiej jednak strony, żaden laptop (a już zwłaszcza żaden laptop w takiej cenie...) nie jest w stanie zapewnić porównywalnej mobilności (masa, wymiary, czas pracy bez ładowania).
Ze względu na niższą cenę i większą trwałość (brak części mechanicznych) tablet może też pełnić rolę komputera przenośnego dla tych stanowisk pracy, dla których zakup laptopa nie miał ekonomicznego sensu.