Z pieniędzy unijnych nie będzie już dofinansowywana budowa nowych laboratoriów czy modernizacja budynków uczelni, ale prowadzone wspólnie z biznesem badania, których wyniki mają przełożyć się na innowacyjność polskiej gospodarki – mówi minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
To jedyny sposób aby innowacyjne rozwiązania nie powstawały w laboratoriach i nie służyły jedynie produkcji doktoratów, ale powstawały w przedsiębiorstwach, gdzie będą najlepiej wykorzystane i pozwolą zmodernizować polską gospodarkę.
Polska firma antyinnowacyjna
To też ostatnia szansa, aby polskie firmy zaczęły modernizację nie w oparciu o obcy kapitał i technologie ale o rozwiązania rodzimych wynalazców. A z tym jak na razie jest bardzo źle. Jak wynika z raportów i badań, polskie firmy znajdują się na szarym końcu w rankingach nowoczesności i wprowadzaniu nowych rozwiązań technologicznych i produkcyjnych. Tylko niewiele ponad 20 proc. polskich przedsiębiorstw wprowadza innowacje, tymczasem średnia dla Unii wynosi 39,5 proc., a w Niemczech przekracza 70 proc. Obecnie polskie firmy wydają bardzo mało na badania. "W tej chwili to jest 0,8 proc. PKB. Chcemy, by ten wskaźnik w 2020 r. osiągnął 1,8 proc. PKB" – zapowiada Bieńkowska.
Dlatego resort rozwoju regionalnego chce zachęcić do zacieśnienia współpracy firm z wynalazcami i naukowcami za pomocą funduszy unijnych z budżetu na lata 2014-2020.
"Uważamy, że polskie firmy doszły do takiego momentu, kiedy muszą inwestować w badania i rozwój. To jest taki moment, kiedy musimy zacząć sprzedawać nasze pomysły i to, co wymyślimy, a nie kupować z zewnątrz, jak było do tej pory" - powiedziała szefowa resortu rozwoju regionalnego.
Polskie firmy muszą zacząć inwestować w badania i rozwój, bo bez tego gospodarka nie ruszy z miejsca - powiedziała na spotkaniu z przedsiębiorcami minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Chce ona, by wydatki na badania podwoiły się.
Uczelnie nie dostaną pieniędzy z funduszy na infrastrukturę
"Polskie uczelnie dostały z budżetu na lata 2007-13 wszystko, co chciały. Czyli mają infrastrukturę, mają laboratoria i teraz muszą udowodnić, co z tego się pokaże na rynku" - mówiła Bieńkowska. "Właściwie nie ma w Polsce uczelni, która nie zmodernizowała swojej infrastruktury i nie wyposażyła swoich laboratoriów. (...) Teraz my dla uczelni nie przygotowujemy w ogóle pieniędzy na infrastrukturę" - dodała w relacji PAP.
Na dofinansowanie mogą liczyć natomiast badania, których wyniki mogą zostać komercyjnie wykorzystane.
Inwestycje w innowacje mają być w latach 2014-20 współfinansowane z programu Inteligentny Rozwój, który zastąpi realizowaną obecnie Inteligentną Gospodarkę.
Na realizację programu Inteligentny Rozwój ma być przeznaczona ponad jedna dziesiąta puli pieniędzy, jakie trafią do Polski z UE na realizację polityki spójności. Wkład unijny do programu ma wynieść 7,6 mld euro. Razem z pieniędzmi krajowymi budżet Inteligentnego Rozwoju może wynieść około 10 mld euro.
O planach wspierania polskich firm innowacyjnych i programie Inteligentny Rozwój jutro w rozmowie z Elżbietą Bieńkowska we wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia o godz. 16.40
jk