Producent modernizując swojego smartfona postawił na ergonomię i ciekawy design. Telefon dobrze leży w dłoni, mimo niewielkich rozmiarów (10 x 6 cm). Taki wymiar i ciekawy, nieco zaokrąglony w rogach kształt z pewnością spodoba się kobietom. Tym bardziej, że smartfon dostępny jest w kilku kolorach obudowy.
Obudowę zbudowano z plastiku, w którym znajdziemy się gumowe wstawki i metaliczne akcenty. Całość, gdy przyjrzymy sie bliżej, przypomni nam innego smartfona HTC - Desire S. W praktyce Wildfire S jest Desire'em zamknietym w mniejszej obudowie i mniejszą ceną.
Wyświetlacz telefonu to 3,2 calowa matryca LCD o rozdzielczości 320x480. W porównaniu z poprzednim Wildfire właśnie ekran doczekał się największych poprawek. Obraz jest teraz bardziej ostry i kontrastowy. Niestety wielkość wyświetlacza - dla posiadaczy większych palców - może wydać się zdecydowanie za mała, by wygodnie i precyzyjnie obsługiwać telefon.
Najnowszy robocik
Nowy Wildfire pracuje pod kontrolą Androida 2.3.3 w połączeniu z interfejsem HTC Sense. Mózgiem urządzenia jest procesor 600 MHz. Kombinacja ta wypada nieco na niekorzyść nakładki Sense - mimo atrakcyjności wizualnej, zdarza się, że odczujemy niższą wydajność urządzenia. Plusem jest za to niemal nieograniczona możliwość personalizacji i wiele dostępnych widgetow.
Nieduży smartfon pochwalić należy za dobrą jakość aparatu fotograficznego. 5 megapikseli w połączeniu z szybkim, jak na telefon, autofokusem daje dobre rezultaty. Zdjęciami i filmami w łatwy sposób możemy się dzielić dzięki szybkiej łączności 3G - przyda się nam oczywiście pakiet internetowy, by bez zmartwień o koszty korzystać że wszystkich funkcji Wildfire S. Mówiąc o łącznosci, warto dodać, że w telefonie zainstalowany jest router WiFi.
Wildfire w wydaniu S to udany telefon z dużymi możliwościami. Mimo niewielkich niedoskonałości jest godny polecenia.