Pendrive był idealnym rozwiązaniem, gdy większość pracy wykonywało się na komputerach, i to komputerach nie zawsze podłączonych do sieci. Czyli – jeszcze kilka lat temu. Tak jak wcześniej dyskietka, stał się uniwersalnym sposobem na przenoszenie danych pomiędzy poszczególnymi pecetami. I pewnie, gdyby nie eksplozja popularności netbooków i smartfonów, a ostatnio tabletów, biznes nie potrzebowałby niczego więcej. Czasy się jednak zmieniają, a wraz z nimi to, jak, na czym i gdzie pracujemy.
Nie każ mi pamiętać!
Wszystko było proste dopóki każdy miał jeden komputer, na którym wykonywał całą pracę. Pendrive mógł pełnić rolę nośnika do okazjonalnego przenoszenia danych np. na sprzęt domowy albo pomiędzy dwoma komputerami w biurze. A potem przyszły netbooki i niektórzy z nas zaczęli mieć po dwa komputery. Pojawiła się potrzeba utrzymywania ciągłej synchronizacji danych pomiędzy nimi. Teoretycznie, pendrive mógł się sprawdzić. W praktyce – kto by pamiętał o ciągłym aktualizowaniu jego zawartości? Praca na plikach umieszczonych bezpośrednio w pamięci USB? Bardzo ryzykowne.
Potrzebne było rozwiązanie automatyczne, nie zmuszające użytkownika do pamiętania o kopiowaniu plików, a przy tym bezpieczne. Takim rozwiązaniem są dyski internetowe, takie jak Microsoft SkyDrive. SkyDrive to 7GB przestrzeni umieszczonej na serwerze Microsoftu, „obudowanej” dodatkowymi aplikacjami, które dbają o utrzymanie wszystkich danych w najbardziej aktualnych wersjach. Z punktu widzenia użytkownika, SkyDrive wygląda jak kolejny, zwykły katalog na dysku komputera. Tyle, że zapisywane w nim pliki są natychmiast automatycznie kopiowane na konto SkyDrive. By móc na nich pracować na innej maszynie wystarczy ją włączyć i zaczekać na zakończenie synchronizacji.
Na komputerach świat się nie kończy
Moda na netbooki wydaje się powoli przemijać - ich miejsce zajmują powoli tablety. Zarówno jednak netbooki, jak i tablety są nadal pewnego rodzaju niszą. Zupełnie inaczej niż smartfony, które już dziś stanowią większość telefonów sprzedawanych przez niektórych, polskich operatorów (a u największych „maruderów” udział ten przekracza 1/3). Smartfon ze stałym dostępem do emaila i WWW staje się powoli nieodzownym narzędziem pracy przedsiębiorcy. W połączeniu z internetowym dyskiem może również dawać ciągły wgląd do aktualnych wersji dokumentów. Bez konieczności kopiowania ich przez kabel USB albo wysyłania emailem.
Do świata tabletów i smartfonów pendrive praktycznie nie ma wstępu. Co innego aplikacje obsługujące SkyDrive. Wystarczy zainstalować odpowiedni program w komórce z systemem Windows Phone albo w urządzeniu Apple (iPhone, iPad, iPod touch) by móc przeglądać dokumenty Office, zdjęcia i PDFy zapisane na komputerze, bez konieczności ręcznego kopiowania.
Bezpiecznie - online i offline
Czy internetowy dysk zapewnia bezpieczeństwo? Tak, i to dużo większe niż pendrive. Przesyłane dane są szyfrowane - tutaj nie może zdarzyć się żaden wyciek. Konta SkyDrive nie da się „zgubić”, tak jak gwizdka USB. Jeśli stracisz telefon z zainstalowaną aplikacją i wpisanym hasłem, możesz zmienić je przez internet. Co więcej, zawartość konta SkyDrive to tak naprawdę dodatkowy backup. Jeśli padnie dysk w komputerze, wszystko można odtworzyć - wystarczy zainstalować aplikację i zalogować się.
Używanie pendrive na „obcych” komputerach niesie za sobą ryzyko zawirusowania pamięci USB. Do plików umieszczonych na dysku SkyDrive możesz dostać się przez przeglądarkę WWW (bez konieczności instalowania żadnych programów) na dowolnym komputerze podłączonym do sieci. Nie ma ryzyka złapania wirusa.
A co z dostępem offline? Bez problemu. Dane są w końcu zapisywane na dysku twojego komputera. Możesz na nich pracować nawet nie będąc podłączonym do internetu. Zmiany zostaną wprowadzone przy następnej okazji.