Mecz w Doniecku zaczął się bardzo nietypowo. Już w 5. minucie sędzia przerwał grę, gdyż nad stadionem rozszalała się gwałtowna burza. Wszystko i wszyscy błyskawicznie przemokli do suchej nitki, a na murawie zbierały się coraz większe kałuże.
Przez moment wydawało się, że mecz nie będzie mógł być kontynuowany, jednak po godzinie piłkarze wrócili na plac gry.
Przeczytaj relację z meczu Szwecja - Anglia >>>
Andrij Piatow show
Francuzi od początku wykazywali dużą ochotę do gry ofensywnej. Ich starania mogły przynieść efekt już w 17. minucie. Jeremy Menez skierował piłkę do bramki Ukraińców po podaniu Francka Ribery'ego, ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego.
Menez był zdecydowanie najwidoczniejszym piłkarzem w ataku "trójkolorowych", ale długo nie mógł się wstrzelić. Dwukrotnie miał przed sobą już tylko ukraińskiego bramkarza - Andrija Piatowa i za każdym razem przegrywał ten pojedynek.
Piatow grał jak w transie i jeszcze przed przerwą obronił również bardzo groźny strzał głową Philippe Mexesa.
Ulewa nad stadionem w Doniecku/fot. PAP/EPA/ROBERT GHEMENT
Do trzech razy sztuka
Menez, który tuż po przerwie nie wykorzystał swojej drugiej wybornej okazji zrehabilitował się w 53. minucie. Po podaniu od Karima Benzemy zawodnik PSG zwiódł jednego z obrońców, a następnie strzałem w krótki róg pokonał Piatowa.
Trzy minuty później było już 2:0 dla Francji. Piłkę ponownie dogrywał Benzema, a w roli egzekutora wystąpił Yohan Cabaye, który strzelił obok interweniującego bramkarza Ukrainy.
Cabaye miał jeszcze szansę na swojego drugiego gola w kadrze, ale na drodze stanął mu... słupek.
O wiele skromniej w ataku prezentowali się Ukraińcy. Współgospodarze Euro 2012 oddali w całym meczu zaledwie dwa celne strzały. Bohater inauguracyjnego meczu ze Szwecją - Andrij Szewczenko najgroźniejszą okazję miał na początku drugiej połowy, ale piłka po jego strzale o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką francuskiej bramki.
Po dwóch meczach Francja ma cztery punkty (remis 1:1 z Anglią), a Ukraina trzy (zwycięstwo 2:1 ze Szwecją).
Zobacz nasz serwis o Euro 2012 >>>
UKRAINA - FRANCJA 0:2 (0:0)
Bramki: Menez (53), Cabaye (56)
Żółta kartka - Ukraina: Jewhen Selin, Anatolij Tymoszczuk. Francja: Jeremy Menez, Mathieu Debuchy, Philippe Mexes.
Sędzia: Bjoern Kuipers (Holandia). Widzów 48 000.
Ukraina: Andrij Piatow - Ołeh Husiew, Jewhen Czaczeridi, Taras Michalik, Jewhen Selin - Anatolij Tymoszczuk, Serhij Nazarenko (60. Artem Milewski), Andrij Jarmolenko (68. Ołeksandr Alijew), Jewhen Konoplianka - Andrij Szewczenko, Andrij Woronin (46. Marco Devic).
Francja: Hugo Lloris - Mathieu Debuchy, Philippe Mexes, Adil Rami, Gael Clichy - Jeremy Menez (73. Marvin Martin), Samir Nasri, Alou Diarra, Yohan Cabaye (68. Yann M Vila), Franck Ribery - Karim Benzema (76. Olivier Giroud).
pg, polskieradio.pl, PAP