Wygrała z koleżankami ćwierćfinał olimpijski z Czeszkami 71:68, a po meczu przyjęła oświadczyny.
Tuż przed końcem meczu, gdy było już jasne, że Francja wygra, Yacoubou usłyszała jak z trybun woła do niej przyjaciel. Po końcowej syrenie podniosła wzrok i zobaczyła w jego rękach wielki transpert z napisem "Czy wyjdziesz za mnie?" Bez namysłu odpowiedziała: tak, po czym rozpłakała się podwójnie szczęśliwa.
Isabelle Yacoubou (po środku)
Pochodząca z Beninu koszykarka zdobyła w tym spotkaniu 9 punktów i miała 6 zbiórek. W wieczornym półfinale Francja zmierzy się z Rosją.
Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
man