"Gorące spodenki" i brytyjskie szlachectwo
Trójka
Ewa Dryhusz
03.08.2012
Jessica Varnish, brytyjska kolarka torowa, na olimpiadzie w Londynie, foto: PAP/EPA/CHRISTOPHE KARABA
"Gorące spodenki" - tak o najnowszym pomyśle angielskich naukowców mówi się od wczorajszego dnia, gdy rozpoczęły się konkurencje na torze kolarskim. Brytyjski zespół z Victorią Pendleton i z Chrisem Hoyem na czele będzie w walce z rywalami posługiwać się nową bronią ...
Spodenki hi-tec mają pomóc w najlepszym wykorzystaniu zasobów organizmu. Każde szyte są na miarę i same rozgrzewają mięśnie do optymalnej temperatury 38 stopni. Naukowcom z Uniwersytetu Loughborough i firmie Adidas wymyślenie i wyprodukowanie ciepłych spodenek zajęło 18 miesięcy. Która ekipa korzysta z tej samej "gorącej" broni, dowiesz się słuchając relacji Tomasza Gorazdowskiego.
Z kolei kolarz Bradley Wiggins, który mistrzem olimpijskim w jeździe indywidualnej na czas został zaledwie dziesięć dni po tym, gdy - jako pierwszy Brytyjczyk w historii - triumfował w Tour de France, ma też spore szanse na otrzymanie tytułu szlacheckiego - o czym z Londynu donosi Tomasz Gorazdowski.
Londyn 2012 - serwis specjalny >>>
Polskie Radio zaprasza do słuchania relacji i transmisji z Igrzysk Olimpijskich, które nadawane są na antenach Programu Pierwszego, Trzeciego i Czwartego Polskiego Radia.