- Do czasu występu na festiwalu Roskilde nasza trasa układała się dobrze, ale potem przyszło nam zagrać parę koncertów z Coldplay i już nie było tak przyjemnie. Na szczęście dziś gramy z genialnymi Fleet Foxes i na pewno będzie świetnie – mówili w trójkowym "Programie Alternatywnym" Adran Utley i Geoff Barrow, założyciele Portishead.
Grupa z Bristolu była muzyczną gwiazdą środy na poznańskim festiwalu Malta. Dla legendarnego zespołu, który wydanym w 1994 roku albumem "Dummy" wylał solidny fundament pod muzyczny gatunek ochrzczony mianem trip hopu, to pierwsza okazja do koncertowego spotkania z polskimi fanami.
W oczekiwaniu na występ muzycy wspominali nie do końca udane sceniczne spotkania ze swoimi rodakami z Coldplay.
- Podczas tych koncertów pierwsze 10 rzędów pod sceną zajmowali fani Coldplay. Kiedy graliśmy, nie ukrywali zniecierpliwienia, patrzyli na zegarki i wyglądali na naprawdę znudzonych.
Więcej o animozjach między czołowymi ambasadorami brytyjskiej muzyki w wywiadzie Agnieszki Szydłowskiej i Michała Nogasia "Portishead w Programie Alternatywnym".
Zachęcamy również do wysłuchania relacji Agnieszki Szydłowskiej i Agnieszki Obszańskiej z maltańskiego koncertu Fleet Foxes i Portishead - dźwięk "Fleet Foxes i Portishead na Malcie (relacja)".