Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
migracja
migrator migrator 05.02.2009

Lech Wałęsa

Lech Wałęsa powiedział, że bez "Okrągłego stołu" nie byłoby demokratycznych przemian w Polsce.
Posłuchaj
  • Lech Walesa

Lech Wałęsa powiedział, że bez "Okrągłego stołu" nie byłoby demokratycznych przemian w Polsce. Jutro mija 20 rocznica rozpoczęcia obrad przedstawicieli Solidarności i komunistycznego rządu.

Były prezydent, który gościł w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, podkreślił, że należy docenić zasługi wszystkich zasłużonych dla upadku komunizmu w Polsce. Skrytykował ocenianie byłych opozycjonistów według obecnych podziałów politycznych.

Lech Wałęsa przyznał, że niektóre efekty porozumień Okrągłego Stołu okazały się sprzeczne z założeniami, które przyświecały jego uczestnikom. Były przywódca "Solidarności" zwrócił jednak uwagę, że późniejsze dojście do władzy postkomunistów z SLD było wynikiem wolnych wyborów, a nie obrad "okrągłego stołu".

Zdaniem przywódcy Solidarności komunistyczne władze przystąpiły do rozmów nie po to, by dogadać się z ludźmi pracy. Według Lecha Wałęsy widząc słabość opozycji rządzący podjęli próbę jej ostatecznego wyeliminowania, która się nie powiodła.

Porozumienie kończące obrady "okrągłego stołu" podpisano 5 kwietnia 1989 roku. Uzgodniono między innymi, legalizację NSZZ "Solidarność", wprowadzenie pluralizmu politycznego, wolności słowa oraz niezawisłości sądów. Ustalono też termin częściowo wolnych wyborów do Sejmu, w których opozycji zagwarantowano 35 procent mandatów oraz wolnych wyborów do Senatu.

Obie negocjujące strony miały powody do zadowolenia. "Solidarność" mogła prowadzić legalną działalność i publikować wysokonakładowy dziennik opozycyjny, a władze, mimo pewnych ustępstw jakie poczyniły, nadal sprawować rządy.

Lech Wałesa powiedział, ze rozważa wycofanie się z unijnej "rady mędrców". Zadaniem tego gremium, powołanym przez Brukselę w 2007 roku, jest określenie problemów, z jakimi do 2030 roku musi się zmierzyć zjednoczona Europa.

Były prezydent wyjaśnił, że kierunek polityki "rady mędrców" nie zawsze zgadza się z jego wizją solidarnej Europy. Lech Wałesa dodał, ze przedstawi swoją koncepcję działalności Rady podczas jej trzeciego spotkania 11 lutego. Gość Polskiego Radia podkreślił, że zjednoczona Europa nie powinna zapominać o uboższych krajach kontynentu. Zdaniem Wałęsy, jednym z jej priorytetów musi stać się wyrównanie poziomu cywilizacyjnego wszystkich państw.