Gość Polskiego Radia spodziewa się, że rozpoczynająca się kampania przed wyborami prezydenckimi będzie jałowa merytorycznie. Odniósł się w ten sposób do niedawnego wystąpienia ministra Radosława Sikorskiego w Bydgoszczy i jego krytyki pod adresem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Ludwik Dorn oświadczył, że on sam jest zwolenikiem odpowiadania dobrem na złe działania przeciwników politycznych. Przypomniał swe wystąpienie na jednym z kongresów PiS-u w 2006 roku, gdy wezwał kierownictwo swej dawnej partii, by zamiast atakować opozycję, zaczęła "zalewać ją oceanem dobrej woli".
Gość Polskiego Radia powiedział, że nic nie wie o tym, by za rządów Prawa i Sprawiedliwości były zbierane kompromitujące informacje o politykach Platformy Obywatelskiej. Taki zarzut postawił Jarosławowi Kaczyńskiemu były wicepremier w jego rządzie Roman Giertych. Obaj politycy zapowiadają, że sprawa skończy się w sądzie.
Posłuchaj całej rozmowy
to,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)