Gość Radiowej Trójki zaznaczył, że demokracja polega na tym, by dyskutować ze swoimi oponentami o najważniejszych kwestiach dotyczących państwa.
Napieralski dodał, że rozumie, iż do debaty, z powodu tragedii pod Smoleńskiem, może nie być gotowy Jarosław Kaczyński. Jednak, jak mówił, do przedstawienia swojego programu i rozmowy z rywalami powinien stanąć kandydat na prezydenta Platformy Obywatelskiej.
Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski podkreślał w Programie Trzecim Polskiego Radia, że chce pokazać Polakom, iż nie są skazani na to, by na najwyższym urzędzie w kraju reprezentował ich Jarosław Kaczyński albo Bronisław Komorowski.
Grzegorz Napieralski dodał w "Salonie Politycznym Trójki", że chce kontynuować dzieło tragicznie zmarłego Jerzego Szmajdzińskiego, który miał reprezentować Sojusz Lewicy Demokratycznej w walce o fotel prezydencki. Jak wyjaśnił, Jerzy Szmajdziński był jedną z osób, która w ogromnym stopniu przyczyniła się do zmian w wolnej Polsce.
sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)