Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Radosław Różycki 11.12.2010

"To rozpaczliwa próba wyjścia z izolacji"

Większość polityków negatywnie ocenia plany powołania ruchu społecznego odwołującego się do pamięci Lecha Kaczyńskiego - wynika z wypowiedzi dla IAR.
Jarosław Kaczyński pod Pałacem Prezydenckim pół roku po katastrofieJarosław Kaczyński pod Pałacem Prezydenckim pół roku po katastrofie(fot. PAP)
Posłuchaj
  • Paweł Poncyljusz o PiS
  • Jarosław Kalinowski o Jarosławie Kaczyńskim
  • Jerzy Wenderlich o ruchu społecznym PiS
  • Jarosław Gowin o ruchu
  • Marek Kuchciński o konferencji Pamięć i Zobowiązanie
Czytaj także

Ruch miał być zainaugurowany wczoraj podczas konferencji poświęconej spuściźnie tragicznie zmarłego prezydenta. Tak się jednak nie stało.


Negatywnie o powołaniu ruchu wypowiada się Jarosław Gowin z Platformy Obywatelskiej. - To rozpaczliwa próba wyjścia z politycznej izolacji - powiedział IAR poseł. Jak dodał, PiS nie przysporzy takiej inicjatywie nowych zwolenników, lecz skonsoliduje jedynie tak zwany "żelazny elektorat" partii.


Marek Kuchciński z PiS, który wczoraj uczestniczył w konferencji, na której miał być powołany ruch, zwraca uwagę, że ta inicjatywa powstałaby po to, by upowszechniać dorobek polityczny Lecha Kaczyńskiego. Przytacza też dzisiejszy sondaż dla Polskiego Radia, z którego wynika, że prawie 30 procent społeczeństwa pozytywnie ocenia tę inicjatywę.


Zdaniem Pawła Poncyljusza z klubu Polska Jest Najważniejsza, powołanie ruchu byłoby czysto polityczną "zagrywką", która ma uratować partię przed całkowitym upadkiem. W jego opinii, po przegranych wyborach samorządowych, PiS może jedynie odgrywać rolę twardej opozycji, od której się wszyscy izolują.


Z kolei wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich z SLD podkreśla, że nie można zbudować czegoś trwałego na ruchu, który ma bazować przede wszystkim na "wiecznej żałobie". Polityk SLD krytykuje PiS za wykorzystywanie dobrej pamięci o ofiarach katastrofy do zbijania politycznego kapitału.


Natomiast dla Jarosława Kalinowskiego z PSL, próba powołania ruchu to rywalizacja ze stowarzyszeniem "Polska Jest Najważniejsza" o dziedzictwo po Lechu Kaczyńskim. Jak dodaje, Jarosław Kaczyński chce mieć spuściznę po swoim bracie "na wyłączność".


Z sondażu przeprowadzonego dla Polskiego Radia przez Instytut Badania Opinii Homo Homini wynika, że 53 procent Polaków uważa, że powołanie ruchu to inicjatywa polityczna mająca służyć interesom politycznym Prawa i Sprawiedliwości. Dla 29 procent inicjatywa ta ma upamiętnić dorobek tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 19 procent nie ma na ten temat zdania.


Sondaż przeprowadzono telefonicznie na grupie 1091 osób, reprezentatywnej dla ogółu Polaków. Błąd opracowania wynosi 3 procent, a poziom ufności 0,95.

rr