Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej Prawo i Sprawiedliwość ma prawo publikować i ogłaszać "prywatne" dokumenty. – Dobrze by było jednak, by jako największa partia opozycyjna, brała pod uwagę interes stanu, interes Polski – powiedział Adam Szejnfeld w "Pulsie Trójki". Jego zdaniem publikacja "białej księgi" nie była działaniem odpowiedzialnym.
- Ten raport to fakty. Jeżeli one bolą polityków PO, to trudno – powiedział Ryszard Czarnecki z PiS. Polityk przypomniał, że Jerzy Miller wielokrotnie zapowiadał, a następnie przekładał termin publikacji raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego dlatego PiS zdecydował się nie czekać z przedstawieniem własnych wniosków.
Poseł Szejnfeld wyraził przypuszczenie, że zarówno publikacja tego dokumentu, a także protesty NSZZ "Solidarność" zostały celowo zaplanowane na dzień przed rozpoczęciem polskiego przewodnictwa w Radzie UE. – Chce się obniżyć rangę, szacunek i uznanie, jakie Polska ma, po tych latach w Unii Europejskiej, na świecie – dodał.
Jego zdaniem o czyjejkolwiek winie w sprawie katastrofy smoleńskiej orzekną dopiero wyniki dochodzenia prokuratorskiego oraz komisji Jerzego Millera.
asz, to