Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Ingram 30.09.2010

Kto wyłączył ocieplenie?

Naukowcy badają, co przerwało globalne ocieplenie w latach 70.
Kto wyłączył ocieplenie? źr. east news

Nagłe obniżenie temperatury wód północnych oceanów, które spowodowało spadek temperatur na świecie, jest odpowiedzialne za chwilowe przerwanie trendu globalnego ocieplenia w latach 70 - twierdzą amerykańscy i brytyjscy naukowcy - poinformowała agencja Reuters.

Wielu badaczy twierdziło uprzednio, że niewielkie globalne oziębienie na początku lat 70, było ubocznym efektem powolnego przesłaniania słońca przez zanieczyszczenia powietrza z fabryk, elektrowni i samochodów, które zniknęło w późniejszych latach z ostrzejszymi przepisami dotyczącymi zanieczyszczeń.

Naukowcy amerykańscy i brytyjscy stwierdzili, iż sprawdzenie zapisu temperatur wykazało "szybki spadek temperatury na powierzchni mórz Półkuli Północnej o około 0,3 st. Celsjusza w latach 1968-1972". Większość z tego spadku nastąpiła na Północnym Atlantyku. Powody ochłodzenia są niejasne, ale jest ono powiązane z nagłym napływem słodkiej wody z Arktyki.

Specjaliści znaleźli ten spadek po wykluczeniu innych naturalnych przyczyn obniżenia się temperatury jak zmiana długookresowego trendu prądów oceanicznych i temperatur czy pył wulkaniczny blokujący dopływ promieni słonecznych.

-Wiemy, że oceany Półkuli Północnej oziębiły się w połowie XX wieku, ale błyskawiczność tego oziębienia zaskoczyła nas – powiedział główny autor studium, David Thompson z Colorado State University w USA.

Phil Jones, współautor studium z brytyjskiego University of East Anglia, dodał, że oziębienie oceanu jest powiązane z mało zrozumiałym napływem słodkiej wody z Arktyki do Atlantyku Północnego znanym jako "Wielka Anomalia Zasoleniowa" (Great Salinity Anomaly). Twierdzi on, że napływ ten należy wiązać z przyczynami naturalnymi. - Wielu badaczy postulowało, że Wielka Anomalia Zasoleniowa jest powiązana z ociepleniem bądź efektem gazów cieplarnianych spowodowanym przez człowieka - dodaje.

Mark Maslin, dyrektor Environment Institute w University College London powiedział, komentując badania, że odkrycia te są „nieprzyjemnym ostrzeżeniem co może się stać w przyszłości z uwolnieniem dużych ilości słodkiej wody do Północnej Atlantyku".

(ki)