PAP
Marta Kwasnicka
25.10.2010
Liście pomagają ekologom
Liście drzew liściastych, takich jak klon, topola i osika, pochłaniają więcej zanieczyszczeń atmosferycznych niż wcześniej myślano.
Glow Images/East News
Publikowane w Science badania objęły najczęściej spotykaną w atmosferze klasę cząstek opartych na węglu, tak zwane lotne związki organiczne (VOC). Ich głównym źródłem są gazy wydechowe, spalanie węgla oraz inne działania człowieka.
Niektóre atmosferyczne VOC łączą się z tlenem, tworząc niewielkie cząstki zwane natlenionymi VOC (oVOC). Te cząsteczki uszczelniają atmosferę i prowadzą do jej ocieplenia. Jak stwierdza nie uczestniczący badaniach Jos Lelieveld z mogunckiego Instytutu Chemii przy Instytucie Maxa Plancka, "oVOC są pomijane w badaniach klimatu".
Chociaż rośliny pochłaniają i wykorzystują dwutlenek węgla, niewiele było dotąd wiadomo o tym jak oddziałują z oVOC. Zespół kierowany przez Thomasa Karla z National Center for Atmospheric Research (NCAR) w Boulder (USA) zbadał, w jaki drzewa liściaste oddziałują z oVOC. Przy pomocy modelowania komputerowego, doświadczeń laboratoryjnych oraz badań w terenie badacze stwierdzili, że w sytuacji zwiększonej ekspozycji na oVOC, rośliny odpowiednio zwiększyły ich pochłanianie o 40 proc.
W kolejnej serii doświadczeń, zespół poddał rośliny stresowi poprzez ich ekspozycję na zanieczyszczenie ozonem. Jak sie okazało, to również zwiększało pochłanianie oVOC. To sugeruje, że rośliny sprawnie odpowiadają na zanieczyszczenie powietrza - im bardziej zanieczyszczona jest atmosfera, tym więcej zanieczyszczeń pochłaniają. Jednak nie jest tak bez końca – istnieje bowiem limit zanieczyszczeń, które mogą pochłonąć liście.
(ew)