Wypompowano ją, by ocenić stan techniczny rzeźb. Dno zbiornika fontanny jest obecnie czyszczone, głównie z monet pozostawionych przez turystów, wierzących, że dzieki wrzuceniu tam "grosika", wrócą do Rzymu. Pieniądze zostaną wyłowione, ale władze miasta nie bedą mogły przeznaczyć ich na planowany remont fontanny, gdyż ich beneficjentem od lat jest stołeczna Caritas.
Początkowo konserwatorzy mieli jedynie odnowić boki fonranny, ale w końcu postanowiono zająć się całością. Burmistrz Rzymu Gianni Alemanno ma nadzieję, że tak szybko, jak woda do fontanny, popłyną również fundusze na jej renowację. Szacuje się, że kosztować ona będzie dwa i pół miliona euro. Stan słynnego późnobarokowego zabytku okazał się lepszy niż przypuszczano, co nie oznacza, że nie przydałby mu się kapitalny remont. Rozpocznie się go dopiero wtedy, gdy znajdą się na to fundusze.
Władze Wiecznego Miasta przygotowują zakrojony za szeroką skalę program renowacji większości zabytków. Mile widziani będą sponsorzy, nie tylko włoscy, ale również z zagranicy.
(źr.IAR)